A A+ A++

Kiedy łasica pojawia się w okolicy, hodowcy drobiu powinni się mieć na baczności. Ssak ten mimo swoich niewielkich rozmiarów jest w stanie powalić na ziemię o wiele większe od siebie ofiary. Nie dość, że łasica należy do zwierząt walecznych, to jeszcze jest niezwykle szybka. Mrugniesz okiem, a jej już nie ma!

Łasica, fot. Kacper Kowalczyk

  1. Łasica – najmniejszy drapieżnik
  2. Łasica – w relacjach z człowiekiem
  3. Legendy o łasicach
  4. Męczący odpoczynek
  5. Łasica – od Ameryki aż po Azję
  6. Łasica pod nogami

Łasica – najmniejszy drapieżnik

Łasica (Mustela nivalis) to najmniejszy członek rzędu drapieżnych. Na obszarze jej występowania pomiędzy poszczególnymi populacjami istnieją bardzo duże różnice, jeśli chodzi o wymiary. Tak więc, długość ciała waha się od 11 do 26 centymetrów, a długość ogona od 2 do 8 cm, i masie od 25 do 250 gramów. Zwierzęta żyjące w Ameryce Północnej są na ogół mniejsze niż zwierzęta w Eurazji, przez co określa się je jako “najmniejsza łasica”. Samica nieco mniejsza od samca wśród każdej populacji. Futro ssaka z wierzchu całe brązowe, a spód jaśniejszy, wręcz śnieżnobiały. Podobnie jak w przypadku gronostaja, może również występować odmiana, która zmienia swoje futro na zimę, ale w Europie Środkowej występuje to bardzo rzadko. Osobniki stają się wówczas całe białe. Z pewnością taka cecha pozwala być im jeszcze bardziej niewidocznymi, a co za tym idzie bardziej skutecznymi w swoich łowach. Jednak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, mianowicie im zimy cieplejsze, tym cecha ta mniej przydatna. Ciepła zima równa się mało śniegu, zatem bieli w środowisku także jest mniej. Regionalnie występują całe populacje, na przykład w Górach Nockich w Austrii lub na Litwie, które również zimą zmieniają kolor na biały. Łasica pospolita gniazduje w norach. Ma 1-2 mioty rocznie w różnych porach roku. Ciąża trwa ok. 35 dni. Jednorazowo rodzi się 3-9 młodych. Laktacja trwa 6-8 tygodni, ale młode łasice już po 14 dniach pobierają stały pokarm. Samodzielność uzyskują po 12-16 tygodniach, zaś dojrzałość płciową po około 4 miesiącach. Długość życia łasicy na swobodzie wynosi około 3 lata, natomiast w niewoli dożywają do 6 lat.

Łasica – w relacjach z człowiekiem

Ponieważ łasice żywią się głównie gryzoniami uważanymi za szkodniki (stanowią niemal 80 do nawet 90% ofiar), w niektórych krajach ludzie podchodzą do nich z życzliwością. Są jednak i takie miejsca, gdzie łasica nie jest pożądanym gościem. Hodowcy drobiu oraz gołębi woleliby, nie mieć jej za sąsiada, a jeśli już się coś takiego zdarzy, wtedy robią wszystko, by się jej pozbyć. Zupełnie inne podejście do tego zwierzęcia prezentują mieszkańcy Wysp Brytyjskich. Łasice zostały wprowadzone na niektórych wyspach i w niektórych regionach, gdzie wcześniej próżno było ich szukać, tylko po to by walczyć z uciążliwymi myszami. Człowiekowi trudno jest zaobserwować te drobne gryzonie, nie wspominając już o znalezieniu gniazda z oseskami. To sztuka wymagająca czasu oraz poświęcenia. Dla łasicy to chleb powszedni. Drapieżnik niemal z każdej, nawet najmniejszej szparki, czy dziurki wyciągnie swoją ofiarę, dlatego właśnie stał się przyjacielem Brytyjczyków, a zwłaszcza brytyjskich rolników, którzy nie mogli sobie poradzić z plagą myszy.

Łasica, fot. Kacper Kowalczyk

Legendy o łasicach

W przesądach, łasica jest uważana za pechowego posłańca, który ma zły wpływ na człowieka. Odzywające się ssaki stanowiły swego rodzaju ostrzeżenie, które interpretowane jest jako dowód “zatrucia demonicznego” danej okolicy. Szczególnie w czasie polowania na czarownice przedstawiano łasicę w roli demonicznego ducha nawiedzającego domy. Z kolei w Niemczech jest popularnym zwierzęciem łownym. W każdym kraju związkowym panują inne przepisy dot. polowania na nią. Zwolennicy jej odstrzałów argumentują to między innymi tym, że ssak przegryza kable w samochodach bądź domowych instalacjach, chociaż wiadomo, iż za tym procederem stoją kuny.

Męczący odpoczynek

Stosunek powierzchni ciała do wielkości u tego ssaka jest bardzo niekorzystny. Długie, wysmukłe, pociągłe, a na dodatek o małych rozmiarach zmusza łasicę do życia w wiecznym pędzie za czymś. Mówiąc krótko i zwięźle, ssak ten musi być cały czas w ruchu, bo inaczej grozi mu śmierć. Ta byłaby skutkiem zaburzenia metabolizmu, a ten jest naprawdę na bardzo wysokich obrotach. Chociaż jest zwierzęciem stałocieplnym, to w zależności od pory roku oraz od panujących warunków atmosferycznych w danym momencie, potrafi zmieniać długość aktywności. W ten sposób zimą łasica działa na pełnych obrotach tylko przez 4 godziny dziennie, resztę dnia spędza w norze, gdzie śpi. Oszczędza energię, na kolejne dni, ponieważ nigdy nie wiadomo kiedy uda się coś upolować, a o tej porze roku polowania są utrudnione, bo raz że jest śnieg, a dwa ofiary także nie wykazują zbyt dużej aktywności – takiej jak latem – i chowają się w swoich kryjówkach, wychodząc zeń tylko wtedy, kiedy faktycznie jest to potrzebne. Inaczej sytuacja wygląda latem i wiosną. Wtedy łasica działa na najwyższych możliwych obrotach. Poluje na tyle ofiar, na ile to możliwe w ciągu dnia. Jak wyliczyli naukowcy, ssak ten potrzebuje zjeść minimum dwie myszy, by móc przetrwać. Chociaż także ten parametr bywa zmienny. Zapotrzebowanie na pokarm samca wynosi około 30% jego masy ciała, podczas gdy samica zjada mniej więcej 23% swojej wagi. To tak jakby człowiek o masie 70 kg zjadał odpowiednio 21 kg oraz 16 kg jedzenia dziennie. Ogromne ilości! Gdzie to wszystko ten mały ssak mieści? Ze względu na swoje szybkie tempo życia, dostarczana energia wykorzystywana jest na zachodzące w organizmie procesy metaboliczne. Mimo, że uwarunkowania anatomiczne wymagają od niej takiego szybkiego tempa, to wcale nie przeszkodziło to ssakowi w kolonizacji coraz to nowszych lądów. Można ją obserwować od Ameryki aż po Azję, co determinuje dużą liczbę występujących na świecie podgatunków.

Łasica pospolita w zimowym ubarwieniu, fot. shutterstock

Łasica – od Ameryki aż po Azję

Uwaga, teraz będzie wyliczanka podgatunków. Na tak dużym obszarze występowania, trudno żeby mogło być inaczej, ponieważ utrzymanie jedności z punktu widzenia ewolucji jest niezwykle trudne. Zatem od zachodu po wschód możemy spotkać różne łasice zaliczane do podgatunków: M. n. allegehensis, M.n. boccamela, M.n. campestris, M.n. caucasica, M.n. eskimo, M.n. heptneri, M.n. mosanensis, M.n. namiyei, M.n. nivalis, M.n. numidica, M.n. pallida, M.n. pygmaea, M.n. rixosa, M.n. rossica, M.n. russeliana, M.n. tokensis oraz M.n. vulgaris.

Dużo, prawda? A no dużo, zwłaszcza jak się zamieszkuje cztery kontynenty, to tyle musi być. Łasicę zamieszkuje Amerykę Północną, Afrykę, Europę oraz Azję. Wspominałem już, że najmniejsza przedstawicielka z tej całej wyliczanki żyje w Ameryce. „Najmniejsza łasica” to Mustella nivalis rixosa. Podgatunki różnią się od siebie nie tylko wielkością, ale także ubarwieniem futra oraz predyspozycjami do zmiany barwy z brązowej na białą podczas śnieżnej zimy. Im bardziej na północ, tym futro ciemniejsze, na południu występują osobniki o jaśniejszym odcieniu brązu. Ma to związek ze środowiskiem życia tych zwierząt, bowiem te które wybrały północ na miejsce do życia, skrywają swe oblicze na pograniczach łąk i lasów. W lasach jest ciemniej, zatem by wtopić się w otoczenie, trzeba być jak tylko najbardziej się da ubarwionym w odcieniach, jakie serwuje nam natura. Z kolei południe zasięgu to stepy, pustynie, półpustynie, a także wysokie temperatury – mnóstwo otwartych, jasnych przestrzeni, dlatego wypada mieć jasne futerko. Długie, giętkie ciałko sprzyja zapuszczaniu się w różne, niedostępne dla innych zakamarki, to też czy w lesie, czy na łące, czy pustyni drapieżnik doskonale radzi sobie z pozyskiwaniem pokarmu. Wchodzi do nor, zabiera „co swoje” i wychodzi z ofiarą w pyszczku jak gdyby nigdy nic. Najbardziej intrygujące w tym wszystkim jest spojrzenie ssaka. Kiedy tylko przebiegnie ob obserwującego ją człowieka i wynurzy się spośród kęp traw zerka to tu, to tam swoim niewinnym wzrokiem. Można by ją porównać do kota w butach z jednej z popularnych bajek. Mina łasicy urzeka, ale nie wolno zapominać, ile ta „słodka” istota ma za uszami.

Łasica pod nogami

Uwielbiam wspominać tę historię, bo była dla mnie niezwykła. Z resztą to było pierwsze tak bliskie zetknięcie z dzikimi ssakami. Obserwowałem wówczas dopiero zakupioną lunetą kląskawki wśród nadnerzańskich ostępów. Dołączyłem do tego całego zestawu aparat i bawiłem się w digiscoping. Ależ byłem podekscytowany nowym sprzętem oraz jego właściwościami.

Kląskawkę miałem „jak na dłoni”, mimo że była bardzo daleko ode mnie. Zdjęcia może nie były najwyżej jakości, bo to początek, bo powietrze falowało, bo trudno było ustawić ostrość, ale przybliżenie imponowało. Patrzyłem na samca kląskawki, który w tym czasie zdobywał pokarm dla swojej gromadki wyrośniętych już piskląt, które w zasadzie już zaczynały się usamodzielniać. Oderwałem na chwilę wzrok, bo ileż można patrzeć, a w trawie coś zaczęło się przemieszczać raz było z jednej, raz było z drugiej strony, potem przestało. I jak przestało znowu zająłem się obserwacją kląskawki. Jednak kiedy wgapiałem się w ptaka, wówczas poczułem w nogach rozśmieszające smyranie. Spojrzałem na dół, a tam dwie łasice – pewnie młode – przekomarzały się ze sobą. Zupełnie dzikie zwierzaki bawiły się w moich nogach, co za przeżycie. Stałem jak wryty i tylko patrzyłem, bo cóż mogłem zrobić. Przegonić, po co? Niech mają coś z życia, bo później już wcale nie będą miały tak różowo.

Ekologia.pl (Kacper Kowalczyk, Czwórka Polskie Radio)

Bibliografia

  1. Paulina A. Szafrańska, Karol Zub, Marek Konarzewski; “Być albo nie być … małym”; KOSMOS, Tom 55 2006 Numer 1 (270) Strony 75–82;
  2. R.A., McDonald & Abramov, Alexei & M, Stubbe & Herrero, Juan & Maran, Tiit & Tikhonov, Alexei & P, Cavallini & Kranz, Andreas & Giannatos, Giorgos & B, Krystufek & F, Reid. (2016); “Mustela nivalis”; The IUCN Red List of Threatened Species™ ISSN 2307-8235 (online);
  3. Macdonald, David & E. Tew, Tom & Todd, Ian. (2004); “The ecology of weasels (Mustela nivalis) on mixed farmland in southern England. Biologia. 59. ”; Biologia, Bratislava, 59/2: 235—241, 2004;
  4. “https://animaldiversity.org/accounts/Mustela_nivalis/”; data dostępu: 2019-06-28
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowa trasa linii aglomeracyjnej
Następny artykułLechia wraca z dalekiej podróży ze zwycięstwem i gra dalej w Pucharze Polski!