A A+ A++

Odkąd zakończył się półfinał, w Lublinie głównie miały miejsce nerwy. Upadki i zabiegi Łaguty oraz Lamparta, a w międzyczasie problemy pogodowe. Czy to może wybić Motor z rytmu i ułatwić zadanie Betard Sparcie? Czas na finał PGE Ekstraligi.

Tomasz Janiszewski

Tomasz Janiszewski


WP SportoweFakty
/ Michał Chęć
/ Na zdjęciu: Mateusz Cierniak przed Wiktorem Lampartem

Sezon 2021 w PGE Ekstralidze pokazał, że nie było lepszego możliwego zestawu w finale. Znalazły się w nim dwie najlepsze drużyny rundy zasadniczej, które potwierdziły klasę w półfinale, wygrywając oba mecze i które w tym roku są jak na razie niepokonane na swoim terenie. Wpadki? Owszem, były, ale rzadko. W końcu przypomnijmy, że Motor Lublin jako jedyny zabrał Betard Sparcie Wrocław punkt bonusowy w dwumeczu w podstawowej części tegorocznych zmagań. Ba, zakończył się on wynikiem bliskim remisu (91:89). To sama w sobie dobra zapowiedź tego, co przed nami.

Nikt nie ma nic przeciwko, żeby do tak wyrównanego pojedynku doszło także w decydującym momencie sezonu. Palpitacje serc w obydwu miastach byłyby wprawdzie gwarantowane, ale taka jest “cena” walki o drużynowe mistrzostwo kraju. Na razie do mocniejszych bić serca doszło w ostatnich dniach w Lublinie, gdzie w ubiegłą niedzielę radość z pokonania Moje Bermudy Stali Gorzów zmącił przerażający wypadek Grigorija Łaguty. To, że Rosjanin nie doznał żadnych poważnych urazów, należy wprost uznać za cud.

Gwiazda Motoru mocno się jednak potłukła i przechodziła zabiegi, aby dojść do sprawności. Pomogło mu (czego sam zainteresowany nie krył), przełożenie pierwszego meczu finałowego, co było z kolei efektem kapryśnej aury. Wiadomo już, że Łaguty na starcie nie zabraknie i to jest dla wszystkich w Lublinie wiadomością znakomitą. Podobnie jak to, że Wiktor Lampart również uniknął poważniejszej kontuzji. W poniedziałek zaliczył kraksę w finale DMPJ w Częstochowie. Dobre wieści o jego stanie dość szybko przekazał Rafał Trojanowski (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO Żużel. Jak wybierany jest wyścig sezonu? Tomasz Dryła wyjaśnia

Motor najadł się więc ostatnio sporo strachu. Sparta miała natomiast spokojniejszy okres, który wykorzystywała na pieczołowite przygotowania na różnych polach. W przeciwieństwie do Jarosława Hampela i Dominika Kubery w lidze szwedzkiej w odstępie tygodnia dwukrotnie wystąpili Maciej Janowski i Tai Woffinden, a w angielskiej raz zaprezentował się Daniel Bewley. Z drugiej strony Kubera i Mikkel Michelsen jechali w półfinale Speedway of Nations.

Goście są niezwyciężeni od trzynastu już meczów, więc wszystko działa, jak należy. Finałowa poprzeczka będzie jednak zawieszona bardzo wysoko, jeśli nie najwyżej, biorąc pod uwagę, że ostatnia porażka wrocławian miała miejsce właśnie w Lublinie, choć było to blisko pięć miesięcy temu i też bez kontuzjowanego Woffindena w składzie. Sparta przegrała 38:52.

Przed wyjazdem nad Bystrzycę zmartwieniem może być postawa Janowskiego na lubelskim owalu w tym sezonie. Zaliczył na nim trzy imprezy (liga oraz Grand Prix), w sumie szesnaście biegów, nie wygrywając żadnego (średnia biegowa 1,125). Cały Wrocław wierzy, że jeśli się przełamywać to z przytupem w jednym z dwóch najważniejszych meczów w roku.

W czwartkowy wieczór swoje może odegrać też pogoda, która ostatnio nikogo w całej Polsce nie rozpieszcza. Mają wystąpić przelotne opady, a temperatura powietrza nie być zbyt wysoka. Za to temperatura samej rywalizacji… wszyscy życzą jej sobie najwyższej. W końcu to wielki finał i jazda o najwyższy laur na krajowym podwórku. Albo pierwszy w historii dla Motoru, albo pierwszy od piętnastu lat dla Betard Sparty.

Awizowane składy:

Betard Sparta Wrocław
1. Tai Woffinden
2. Gleb Czugunow
3. Artiom Łaguta
4. Mateusz Panicz
5. Maciej Janowski
6. Przemysław Liszka
7. Michał Curzytek

Motor Lublin
9. Mark Karion
10. Krzysztof Buczkowski
11. Jarosław Hampel
12. Grigorij Łaguta
13. Mikkel Michelsen
14. Wiktor Lampart
15. Mateusz Cierniak

Początek meczu: godz. 20:00
Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru: Aleksander Janas
Rewanż: niedziela 26 września we Wrocławiu

Prognoza pogody na czwartek (za pogoda.wp.pl):
Temperatura: 14°
Wiatr: 12 km/h
Deszcz: 0.0 mm

Historia w Drużynowych Mistrzostwach Polski:

MOTOR SPARTA
Rok debiutu w najwyższej lidze 1977 1951
Sezony w najwyższej lidze w ogóle 11 56
Sezony najwyższej lidze z rzędu 3 (od 2019) 23 (od 1999)
Złote medale 4
Srebrne medale 1 10
Brązowe medale 10
Finały play-off* 1 5

*brane są pod uwagę lata 1996-1999, 2005 i 2007-2021

CZYTAJ WIĘCEJ:
Krośnieńskie Wilki na finał eWinner 1. Ligi wzmocnione juniorem toruńskiego Apatora

Czy Motor pokona w czwartek Spartę, zdobywając minimum 50 punktów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Zgłoś błąd

WP SportoweFakty
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułThe energy problem is also about renewables. There are solutions
Następny artykułNiesamowita akcja kolegi Polaków. Kolejny popis umiejętności! [WIDEO]