Przyniosły je osoby poruszone śmiercią uchodźców. Katarzyna przywiozła ze sobą jasno-brązowy ceramiczny znicz. Od godz. 18 płonie obok kilkunastu innych ustawionych przy ogrodzeniu Komendy Głównej Straży Granicznej. – Przykro mi jest strasznie, że ludzie tam umarli. Tym gestem chcę upamiętnić ofiary polityki naszej władzy – mówi Katarzyna.
Z Pragi-Południe przyjechała z nią koleżanka, Barbara. Ustawia dwa przezroczyste znicze ze srebrną zakrętką. Jeden od niej, drugi od znajomej, która nie mogła tu być. – Może teraz, gdy ktoś umarł, opamiętają się w końcu i pomogą tym ludziom? – zastanawia się głośno.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS