A A+ A++
Polska ukarana za Turów. Pół miliona euro kary dziennie
/ FORUM

Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów – postanowił w poniedziałek Trybunał Sprawiedliwości UE.

“Ze względu na niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów, Polska zostaje zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 500 tys. euro dziennie. Tego rodzaju środek należy uznać za konieczny do wzmocnienia skuteczności środka tymczasowego zarządzonego postanowieniem z dnia 21 maja 2021 r. i odwiedzenia tego państwa członkowskiego od opóźniania dostosowania swojego zachowania do tego postanowienia” – czytamy w postanowieniu wydanym przez wiceprezes Trybunału Rosario Silva de Lapuertę.

Kopalnia i elektrownia Turów należą do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, będącej częścią PGE Polskiej Grupy Energetycznej. W 2020 r. polski minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka przedłużył koncesję na wydobywanie w Turowie węgla brunatnego na kolejne sześć lat, do 2026 r.

Pod koniec lutego Czechy wniosły skargę przeciwko Polsce ws. rozbudowy kopalni węgla brunatnego Turów do TSUE wraz z wnioskiem o zastosowanie tzw. środków tymczasowych, czyli o nakaz wstrzymania wydobycia.

21 maja TSUE przychylił się do wniosku Czech i nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni Turów do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia.

“Ze względu na to, że Polska nie uczyniła zadość zobowiązaniom nałożonym na nią w tym postanowieniu, Republika Czeska wniosła, w dniu 7 czerwca 2021 r., o zasądzenie od Polski na rzecz budżetu Unii okresowej kary pieniężnej w wysokości 5 mln euro dziennie za uchybienie jej zobowiązaniom.

Solidarność kopalni Turów: decyzja TSUE jest podważeniem sensu funkcjonowania Polski w UE

Decyzja TSUE, nakładająca na Polskę kary finansowe za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów, jest podważeniem sensu funkcjonowania Polski w Unii Europejskiej – ocenia Solidarność KWB Turów. Związkowcy zapowiadają “drastyczne akcje protestacyjne, w tym o zasięgu międzynarodowym”.

Polska natomiast złożyła wniosek zmierzający do uchylenia tego postanowienia. W wydanym dzisiaj (w poniedziałek) postanowieniu wiceprezes Trybunału Rosario Silva de Lapuerta oddaliła ten wniosek Polski i zobowiązała to państwo członkowskie do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej (…)” – relacjonuje TSUE w komunikacie prasowym.

Kara będzie naliczana od dnia doręczenia Polsce postanowienia do chwili, w której “wspomniane państwo członkowskie zastosuje się do treści postanowienia wiceprezes Trybunału z dnia 21 maja 2021 r.”.

PGE: kuriozalna decyzja

Prezes PGE Wojciech Dąbrowski ocenia, że decyzja TSUE o nałożeniu na Polskę kary za niezaprzestanie wydobycia węgla w kopalni Turów jest kuriozalna. Spółka zakłada, że turoszowski kompleks będzie nadal pracować.

“Zakładam, że kopalnia będzie nadal pracować, elektrownia też, bo daje bezpieczeństwo energetyczne Polsce w tym rejonie Polski” – powiedział prezes PGE Wojciech Dąbrowski podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

“Za granicą czeską w promieniu kilkudziesięciu kilometrów działa pięć kopalń, a w Niemczech cztery. Na naszą nałożono karę. Jak to się ma do solidaryzmu między narodami, do wsparcia Polski w transformacji, do współpracy między krajami Unii Europejskiej. Ta decyzja jest dość kuriozalna, my się na nią całkowicie nie godzimy” – skomentował prezes PGE.

Wskazał jednocześnie, że kara została nałożona na rząd, a nie na spółkę.

“Nie ma odwrotu od odejścia od węgla, chodzi tylko o perspektywę i warunki, na jakich ma się to odbyć. Nie na warunkach dyktatu, dictum stawianego Polsce i polskiej gospodarce. To działanie grozi zachwianiem bezpieczeństwa energetycznego w południowo-zachodniej Polsce” – powiedział prezes Dąbrowski.

Minister: Rozmowy ze stroną czeską ws. Turowa toczą się intensywnie i mają charakter wielowymiarowy

Rozmowy ze stroną czeską ws. porozumienia dotyczącego kopalni Turów toczą się bardzo intensywnie i mają bardzo wiele wymiarów – wymiar ekspercki, prawno-traktatowy czy finansowy – mówił w poniedziałek w Bogatyni ministra klimatu i środowiska Michał Kurtyka.

Kurtyka uczestniczył w poniedziałek w spotkaniu z czeskimi samorządowcami, które dotyczyło kopalni Turów oraz współpracy w zakresie ochrony środowiska. Minister wziął również udział w otwarciu w Bogatyni gminnego punktu konsultacyjno – informacyjnego w ramach programu „Czyste powietrze”.

Szef resortu środowiska podkreślił podczas konferencji prasowej, że rozmowy ze stroną czeską ws. kopalni Turów prowadzone są „bardzo intensywnie. „Mają bardzo wiele wymiarów – wymiar ekspercki, prawno-traktatowy czy finansowy” – mówił Kurtyka.

Dodał, że w maju, na początku negocjacji, zadeklarował ministrowi środowiska Czech Richardowi Brabcowi „pełną dyspozycyjność” polskiego zespołu negocjacyjnego. „24 godziny na dobę, przez siedem dni w tygodniu i my słowa dotrzymujemy. Chcemy ten konflikt rozwiązać w interesie społeczności lokalnej; mając na uwadze jak trudno funkcjonować w sytuacji zawieszenia, niepewności. Chcemy to przerwać, natomiast nie możemy abstrahować od sytuacji politycznej – mamy kontekst przedwyborczy u naszego sąsiada” – mówił Kurtyka.

Minister przypomniał, że „zręby” porozumienia zostały ustalone ze stroną czeską 24 maja. Dodał, że szczegóły umowy zostaną podane do publicznej wiadomości po zakończeniu negocjacji.

Minister poinformował też, że wziął w poniedziałek udział w spotkaniu z czeskim samorządowcami, które odbyło się pod auspicjami marszałka województwa dolnośląskiego Cezarego Przybylskiego i hetmana Kraju Libereckiego Martina Puty. „Z mojej strony to jest gotowość do tego, by wsłuchiwać się w głos samorządowców; wsłuchiwać się w głos mieszkańców regionu i wspólnie budować takie rozwiązania, które w najlepszym stopniu będą realizowały potrzeby lokalnej społeczności” – mówi Kurtyka. Dodał, że poniedziałkowe spotkanie z czeskimi samorządowcami miało charakter „symboliczny i przełomowy”.

Marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski poinformował, że we wtorek ma zostać podpisany apel polskich i czeskich samorządowców do rządów Polski i Czech o zintensyfikowanie rozmów i osiągnięcie porozumienia ws. kopalni Turów. „Jako samorządy uważamy, że te rozmowy są na tyle zaawansowane, że moglibyśmy przystąpić do zakończenia prac i podpisania stosownych porozumień” – powiedział Przybylski.

Rzecznik: Polski rząd nie zamknie kopalni KWB Turów

Polski rząd nie zamknie kopalni KWB Turów; wstrzymanie jej prac zagrozi stabilności polskiego systemu elektroenergetycznego; kara finansowa, o której mówi TSUE jest nieproporcjonalna do sytuacji i nie znajduje uzasadnienia w stanie faktycznym – oświadczył rzecznik prasowy rządu Piotr Müller.

Ze względu na niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów, Polska została w poniedziałek zobowiązana przez Trybunał Sprawiedliwości UE do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 500 tys. euro dziennie.

Rzecznik rządu w komunikacie zapowiedział, że polski rząd nie zamknie kopalni KWB Turów.

“Od początku stoimy na stanowisku, że wstrzymanie prac kopalni w Turowie zagrozi stabilności polskiego systemu elektroenergetycznego. Miałoby to negatywne skutki dla bezpieczeństwa energetycznego dla milionów Polaków oraz w szerszym zakresie – dla całej Unii Europejskiej. Jej zamknięcie oznaczałoby też ogromne problemy dla życia ” – stwierdził.

Zapewnił ponadto, że polski rząd dąży do polubownego zakończenia sporu z Republiką Czeską i respektuje interesy lokalnej społeczności. Jak stwierdził Müller, dzisiejsze postanowienie stoi w kontrze do polubownego załatwienia sprawy.

Zwrócił ponadto uwagę, że żadne decyzje Trybunału Sprawiedliwości UE nie mogą naruszać obszarów związanych z podstawowym bezpieczeństwem krajów członkowskich. Bezpieczeństwo energetyczne – dodał – należy właśnie do tego obszaru.

“Elektrownia Turów odpowiada za nawet 7 proc. krajowej produkcji energii. Jest gwarantem bezpieczeństwa energetycznego dla milionów osób. Dostarcza energię elektryczną do szpitali, szkół, gospodarstw domowych, czy przedsiębiorstw. Od jej stabilnego działania zależy możliwość funkcjonowania polskich domów, szkół, szpitali i przedsiębiorstw. Jej stabilne działanie ma wpływ na bezpieczeństwo, zdrowie i życie milionów rodzin oraz obywateli Polski. Elektrownia w Turowie dostarcza też ciepło dla miasta i gminy Bogatynia, gdzie brak jest alternatywnych źródeł ogrzewania” – oświadczył.

Müller stwierdził też, że “kara finansowa, o której mówi Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) jest nieproporcjonalna do sytuacji i nie znajduje uzasadnienia w stanie faktycznym”. “Podważa trwający proces polubownego załatwienia sprawy” – dodał.

“Polska dokłada wszelkiej staranności w celu znalezienia polubownego rozwiązania sporu z Czechami wokół działalności KWB Turów. Najlepszym na to dowodem są trwające rozmowy ze stroną czeską mające na celu uzgodnienie w formie umowy międzynarodowej kompleksowych ram oceny i monitorowania wpływu działalności kopalni w regionie” – wskazał Müller dodając, że rozmowy odbywały się również w poniedziałek. (PAP)

autor: Rafał Białkowski

rbk/ godl/

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMilo Kurtis – twórca Maanamu i lider Osjanu wystąpił w Mielcu [FOTO]
Następny artykułBorek ostro o wyborach Sousy