Wydanie „Faktów” TVN24 z niedzieli 19 września zakończyło się zaprezentowaniem na ekranach komunikatu, że za kilka dni wygasa koncesja, na mocy której TVN24 nadaje. W ten sposób prowadząca wydanie Diana Rudnik przypomniała widzom, w jakiej sytuacji znajduje się właśnie stacja.
Przypomnijmy, że koncesja dla stacji wygasa już 26 września, a Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wciąż nie zdecydowała, czy przedłuży telewizji umowę, czy też nie. Kolejne posiedzenia Rady w tej sprawie kończą się patem, który albo uniemożliwia podjęcie ostatecznej decyzji, albo w ogóle nie doprowadza do głosowania w tej sprawie.
TVN 24 z koncesją holenderską
Dodatkowo, w parlamencie wciąż znajduje się ustawa medialna, tzw. lex TVN, która uderza w strukturę właścicielską stacji. Choć dokument wywołał spore oburzenie w Polsce i poza granicami, wciąż jest procedowany. Głosy z otoczenia PiS wskazują jednak, że partia władzy zaniecha przegłosowania projektu. Z słów prezydenta wynika również, że nie przychyla się do składania podpisu pod ustawą. Z informacji dziennikarek „Wprost” z otoczenia Dudy wynika także, że prezydent najchętniej nie chciałby ustawy medialnej w ogóle widzieć na swoim biurku.
Wygaśnięcie koncesji 26 września powoduje niemożność dalszego nadawania stacji. Jak jednak 16 sierpnia poinformował zarząd TVN24, stacja otrzymała holenderską koncesję na nadawanie. „Najważniejszą misją TVN24 jest zapewnienie widzom stałego dostępu do niezależnych, opartych na faktach i sprawdzonych informacji. Biorąc pod uwagę trwające półtora roku nieuzasadnione wstrzymywanie przez KRRiT decyzji o odnowieniu koncesji dla TVN24, musimy być gotowi na każdą ewentualność” – napisano w oświadczeniu.
Czytaj też:
„Zamrażarka”, weto prezydenta, a może nieoczekiwane wsparcie Konfederacji? Scenariusze wokół Lex TVN
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS