A A+ A++

Akcja gaśnicza na składowisku odpadów w okolicach wsi Sobolew w powiecie jaworskim na Dolnym Śląsku trwała już od soboty rano. Wtedy ogień objął obszar o powierzchni pół hektara.

Akcja była trudna, ponieważ śmieci były ugaszane, potem znowu się tliły. Dlatego strażacy zapowiadali, że gaszenie pożaru może trwać wiele godzin.

Teraz pożar się wznowił. Wygląda na to, że w głębi sprasowanych odpadów coś jeszcze się tliło – przekazał reporterowi RMF FM Pawłowi Pyclikowi starszy kapitan Łukasz Starowicz z Komendy Powiatowej PSP w Jaworze.

Nasz dziennikarz usłyszał, że pali się w miejscu, które wcześniej było najmniej objęte ogniem.

W sprawie pożaru nielegalnego składowiska Prokuratura Rejonowa w Jaworze prowadzi śledztwo. Trzeba będzie przeprowadzić oględziny z biegłym z zakresu pożarnictwa. Będzie to jednak możliwe dopiero po zakończeniu akcji gaśniczej.

Gminni urzędnicy przekazali, że do wyrobiska po byłej żwirowni trafiały sprasowane odpady z Anglii i Niemiec.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPapież Franciszek w nagraniu wideo: To źle pojęta troska o Kościół
Następny artykułStrzelanina na uniwersytecie w Rosji. 6 ofiar śmiertelnych