A A+ A++
fot. Wikimedia / CC Public Domain Mark 1.0. Author Fot. W. Kompała / KPRM

Jak donosi „Rzeczpospolita” – pacjent onkologiczny próbował popełnić samobójstwo przed Kancelarią Premiera. Do zdarzenia doszło przy tzw. „Białym Miasteczku 2.0”, gdzie odbywa się protest medyków.

 

W czasie niefortunnego zdarzenia w toku była konferencja protestujących w Białym Miasteczku. Dźwięk wystrzału momentalnie przerwał jednak konferencję, a obecni na miejscu lekarze rozpoczęli reanimację mężczyzny. Pacjent został później zabrany do szpitala, gdzie stwierdzono jego zgon.

Jedne źródła mówią, iż mężczyzna postrzelił się w twarz jakimś rodzajem broni palnej, inne donoszą o tym, że zdetonował petardę, trzymając ją w ustach. Z informacji, do których dotarła „Rzeczpospolita” wynika, że mężczyzna bywał przedtem w Białym Miasteczku 2.0. Rozmawiał tam z pracownikami ochrony zdrowia o przebiegu jego choroby – prawdopodobnie cierpiał na raka.

 

 

Uczestnicy protestu medyków są zszokowani całą sytuacją. Uważa się, że mężczyzna prawdopodobnie chciał w ten sposób zaprotestować. Zwrócić uwagę na katastrofalną kondycję służby zdrowia. Niewykluczone także, że chodziło o rzucenie światła na ok. 80 tys. (inne źródła mówią o nawet 100 tysiącach) nadmiarowych zgonów w czasie pandemii – które nie były spowodowane koronawirusem. Ucierpiała szczególnie grupa pacjentów, którzy byli w trakcie walki z rakiem, ale zmarli przez utrudniony dostęp do służby zdrowia w czasie epidemii COVID-19.

Komenda Miejska Policji zidentyfikowała mężczyznę, jako 70-latka.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBp Malicki nowym prezesem PRE
Następny artykułGrając „na stojąco” nie można wejść do finału