Tylko Pogoń Szczecin trafiała do bramki w meczu z Cracovią, a zremisowała 1:1. Pasy zawdzięczają zdobycie punktu przy Twardowskiemu bramce samobójczej Rafała Kurzawy.
Sebastian Szczytkowski
PAP
/ Jakub Kaczmarczyk
/ Na zdjęciu: piłkarze Pogoni Szczecin
Trener szczecinian Kosta Runjaić odgrażał się w poniedziałek, że będzie poważnie rozmawiać z piłkarzami po powrocie do Szczecina. Mówił to jeszcze w Radomiu i zarzucał podopiecznym brak zaangażowania i poświęcenia w zremisowanym 1:1 meczu z Radomiakiem. Pogoń grała tym razem na własnym stadionie i właśnie wynikom na nim zawdzięczała obecność na górze tabeli PKO Ekstraklasy. Sobotni mecz miał pokazać, ile warte są rozmowy Runjaicia z jego zawodnikami.
Do Szczecina przyjechała Cracovia z Michałem Probierzem. Runjaić zdążył dobrze poznać się ze szkoleniowcem Cracovii, z którym może rozmawiać w ojczystym języku. Z reguły drużyny Runjaicia i Probierza rozgrywały zacięte mecze, choć rzadko spotykały się na górze tabeli. W tym sezonie lepiej wystartowała Pogoń, co w połączeniu z atutem własnego stadionu, czyniło z niej faworyta.
W ostatnim dniu przygotowań do meczu ze składu Pogoni wypadł Benedikt Zech. Dołączył on do kontuzjowanych Huberta Matyni i Alexandra Gorgona. W miejsce Austriaka zagrał Mariusz Malec, a obrona Pogoni rozsypała się już w 2. minucie. Po błędzie Rafała Kurzawy piłka trafiła w pole karne do Kamila Ogorzałego, a ten nie pokonał w sytuacji sam na sam Dantego Stipicy. Gdyby nie brawurowa obrona Chorwata, gospodarze musieliby wcześnie gonić Cracovię.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie można się nie wzruszyć. Reakcja ojca znanego piłkarza mówi wszystko
Nasiąknięta wodą i równa murawa miała być atutem Pogoni, tymczasem piłka nie słuchała się gospodarzy, z czego korzystali podopieczni Michała Probierza. Ich kontratak w 12. minucie został przerwany w ostatnim momencie przed strzałem Mathiasa Hebo Rasmussena. Goście byli bliżej objęcia prowadzenia zanim do głosu doszła Pogoń.
Szczecinianie zdobyli prowadzenie pierwszym strzałem celnym. Była 24. minuta i Kacper Kozłowski wbiegł w dobrym momencie między ospałych obrońców Cracovii. Pozostało oddać strzał głową na 1:0 po wrzutce Luisa Maty, który tym samym asystował w drugim meczu z rzędu. Pogoń miała czego bronić i po zmianie wyniku została już stroną przeważającą do końca pierwszej połowy. Jeden strzał Michała Kucharczyka obronił Lukas Hrosso, a drugi trafił w poprzeczkę.
Pogoń już kilkakrotnie traciła prowadzenie, choć rozgrywała dopiero ósmy w sezonie mecz w PKO Ekstraklasie. Mogła nauczyć się czegoś na swoich błędach. Inny plan miała Cracovia, która starała się wrócić do solidnego futbolu prezentowanego na początku meczu. Wyszło tak, że druga połowa nie była wielkim widowiskiem, a skuteczniejsza okazała się w niej Cracovia.
Pasom nie zaszkodziło wejście z ławki rezerwowych Kamila Grosickiego, ani niecelne uderzenia Macieja Żurawskiego. Cracovia pozostała w kontakcie z przeciwnikiem i przeprowadziła atak na 1:1 w 78. minucie. Pomógł przeciwnik, ponieważ po wrzutce Jakuba Myszora piłkę do własnej bramki skierował Rafał Kurzawa. Goście wyszarpnęli punkt, a przy odrobinie szczęścia w końcówce mogli nawet odwrócić wynik.
Pogoń Szczecin – Cracovia 1:1 (1:0)
1:0 – Kacper Kozłowski 24′
1:1 – Rafał Kurzawa (sam.) 78′
Składy:
Pogoń: Dante Stipica – Paweł Stolarski, Konstantinos Triantafyllopoulos, Mariusz Malec, Luis Mata – Damian Dąbrowski – Michał Kucharczyk (83′ Jean Carlos Silva), Kamil Drygas (60′ Kamil Grosicki), Kacper Kozłowski (60′ Maciej Żurawski), Rafał Kurzawa (82′ Sebastian Kowalczyk) – Piotr Parzyszek (78′ Luka Zahović)
Cracovia: Lukas Hrosso – Cornel Rapa, Matej Rodin, Jakub Jugas, Kamil Pestka – Sylwester Lusiusz (71′ Rivaldinho) – Sergiu Hanca (77′ Florian Loshaj), Mathias Hebo Rasmussen (59′ Filip Balaj), Damir Sadiković (77′ Karol Knap), Kamil Ogorzały (71′ Jakub Myszor) – Pelle van Amersfoort
Żółte kartki: Kucharczyk, Kozłowski, Bursztyn, Dąbrowski, Triantafyllopoulos (Pogoń) oraz Lusiusz, Pestka, Van Amersfoort (Cracovia)
Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź)
PKO Ekstraklasa
Czytaj także: Pogoń Szczecin nie uczy się na błędach. “Nie można robić takich rzeczy”
Czytaj także: Pajęczyna zerwana! Cudowny strzał uratował Radomiaka
Zgłoś błąd
WP SportoweFaktyCracovia
Pogoń Szczecin
Polska
PKO Ekstraklasa
Kraków
Szczecin
Stadion Miejski im. Floriana Krygiera w Szczecinie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Komentarze (0)