Ambitne plany Roleski Grupa Azoty PWSZ Tarnów

W drużynie z Małopolski doszło do dużych zmian. – W naszym zespole idzie nowe, mam nadzieję, że te zmiany wyjdą nam na dobre – powiedział przedstawiciel klubu Robert Basta.

Poprzedni sezon w wykonaniu drużyny z Tarnowa był nieudany. Działacze tarnowskiego klubu jako pierwsi ogłosili skład i od słów przeszli do działań. – Myśląc o budowie zespołu musieliśmy mieć potwierdzony budżet. jesteśmy klubem stabilnym, mamy potwierdzoną markę. Najpierw rozpoczęliśmy rozmowy z trenerem Marcinem Wojtowiczem, który wielokrotnie gościł w naszym mieście z drużyną Jokera. Trener miał duży wkład w budowanie drużyny, wspólnie z trenerem wybraliśmy zawodniczki, które będą grały w naszej drużynie – powiedział Robert Basta.

Działacz liczy na to, że liga będzie inna  i mecze odbędą się z udziałem kibiców. – Liczę na to, że liga będzie inna i liczę, że kibice wrócą do hal. Kibice są całą otoczką siatkówki, mam nadzieję że z uśmiechem zakończymy nowy sezon. Ubiegły sezon wiele nas nauczył, patrząc na to jak cała drużyna trenuje ręce same składają się do oklasków, jest walka i zaangażowanie. Z pokorą i szacunkiem będziemy podchodzili do każdego przeciwnika. Stawiamy sobie ambitne cele, chcemy zająć jak najwyższe miejsce przed fazą play-off. Nie chcemy uchodzić za faworyta, ponieważ pewność siebie gubi drużynę – dodał działacz.

Siatkówka tak jak każdy sport pokazuję, że z każdym zespołem można wygrać i z każdym można przegrać. W drużynie z Małopolski będzie grało wiele doświadczonych zawodniczek. – Każdy zastanawia się jak będziemy wygrywać z kolejnymi rywalami, będziemy pracowali nad tym żeby wygrać jak najwięcej meczów, jak najwięcej setów. Nie podchodzę do tego, ze jesteśmy murowanym faworytem do awansu, uważam, że każde zwycięstwo musimy wywalczyć na boisku. Wszystko jest możliwe, każdy ma równe szanse. Nastawiam się na ciężką pracę. Gdyby liga wystartowała w ten weekend to na pewno nie bylibyśmy przygotowani. Nasze przygotowania rozpoczęliśmy 1 sierpnia. Jesteśmy w trakcie pracy na siłowni, dynamika i sprawność powinny przyjść później. Trenowaliśmy również taktykę indywidualną i technikę indywidualną. Dopiero niedawno rozpoczęliśmy grę w szóstkach. Cały nacisk był skierowany na motorykę. Nie przygotowujemy się jeszcze do przeciwników taktycznie. W sparingach będziemy koncentrować się na tym jak funkcjonuje  nasza drużyna. Na razie wszystko jest na etapie budowania naszej drużyny – powiedział trener Marcin Wojtowicz. Atmosfera oraz komunikacja w ekipie tarnowskiej będą najważniejsze. – Najważniejsza będzie nasza komunikacja, na każdej pozycji mamy dobre zawodniczki, które się będą uzupełniać. Najważniejszy będzie zespół, chęć grania i chęć zdobywania punktów oraz dobra gra. Uważam, że liga będzie bardzo wyrównana, jest kilka zespołów które będą bardzo mocne. W pierwszej czwórce powinniśmy się znaleźć ponadto zespół z Mielca, Sosnowca, Energetyk Poznań, być może ekipa z Wieliczki. Ciekawy skład ma także Częstochowianka. O tym kto zagra w pierwszej szóstce w pierwszym meczu przeciwko Częstochowiance zadecyduje tydzień treningowy – stwierdził trener tarnowianek.

O przygotowaniach do nowego sezonu opowiedziała Karolina Szczygieł – Okres przygotowawczy mieliśmy bardzo dobrze przygotowany i zaplanowany. Niektóre treningi są bardzo ciężkie, ale inne treningi są bardzo wyważone. Cały sztab trenerski stara się abyśmy były dobrze przygotowane, a nie zmęczone. W ubiegłym sezonie nie do końca byłyśmy przygotowane, nie szło nam, staram się zapomnieć o minionym sezonie. Mam nadzieję, ze nasza ciężka praca zaprocentuje i osiągniemy cel jakim jest awans do TAURON Ligi. Nie spodziewałam się, że zostanę wybraną kapitanem drużyny, myślałem  że zaufaniem zostanie obdarzona Magdalena Szabo. Mamy nowy zespół, znamy się z drugiej strony siatki, każda z nas wie o sobie wiele. Od samego początku przygotowań do sezonu uważam iż mamy bardzo fajny zespół, stać nas na wiele w tym sezonie – zakończyła kapitan drużyny z Tarnowa.