Minionej nocy w wieku 66 lat odszedł Bogusław Sobala. Był społecznikiem, wielkim miłośnikiem oświęcimskiego Starego Miasta i jego historii.
Przychodzą takie dni, kiedy trzeba o ludziach pisać w czasie przeszłym, choć przychodzi to z wielkim trudem. Zwłaszcza o ludziach, o których można napisać tylko dobrze i to wcale nie z czystej kurtuazji lub według zasady „de mortuis nihil nisi bene” (o zmarłych nic, jeśli nie dobrze). Dziś nadszedł taki dzień. Niestety.
Bogusia Sobalę zapamiętam jako człowieka zawsze uśmiechniętego. Był ponadto niezwykle serdeczny. Chwila rozmowy z kimś takim powodowała, że humor poprawiał się na cały dzień. Boguś swoim stylem bycia „włączał” u innych pozytywne myślenie.
Działał społecznie i charytatywnie, pełnił funkcję przewodniczącego Rady Osiedla Stare Miasto w Oświęcimiu. Jego największym konikiem była oświęcimska starówka. Robił wszystko, by z jednej strony poprawić komfort życia mieszkańców tej dzielnicy Oświęcimia, a z drugiej utrzymać jej historyczny charakter.
Działał w klubie „Starówka” popularyzującym historię grodu nad Sołą. Od lat starał się, bezskutecznie, o przywrócenie na Rynek Główny figury św. Jana Nepomucena, usuniętej przez Niemców podczas II wojny światowej.
„Starówka była całym jego życiem” – powiedziała nam dzisiaj rano Agnieszka Komendera, przyjaciółka rodziny Sobalów, współpracująca z Bogusławem m.in. w radzie osiedla.
W ubiegłym roku, z okazji 10-lecia działalności Muzeum Zamek w Oświęcimiu, za nieoceniony wkład w rozwój i promocję instytucji, owocną współpracę i wspierania misji popularyzowania historii miasta Oświęcimia oraz okazaną życzliwość, otrzymał honorowy tytuł Przyjaciela Muzeum Amicus 2020.
Dzisiaj nie tylko bliscy i znajomi stracili przyjaciela. Stracił go Oświęcim.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS