A A+ A++

Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu. Mężczyzna zostawił swojego psa w nagrzanym samochodzie dostawczym na parkingu przed parkiem rozrywki. Zwierzę wyło i skomlało.

Otworzyli samochód, uwolnili psa

Zainterweniowali odwiedzający park turyści. Poinformowali policjantów, że najpierw słyszeli wycie i piski dochodzące z opla movano, a potem odgłosy ucichły.

W związku z podejrzeniem, że psu może grozić niebezpieczeństwo, policjanci otworzyli samochód siłą. W środku znajdował się mały kundelek. Rozpoczęły się poszukiwania jego właściciela. Mężczyzna pojawił się kilkadziesiąt minut później na miejscu zdarzenia. Trafił na komisariat policji w Zatorze.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMarklowice zapraszają na imprezę z okazji zakończenia lata
Następny artykułMasi: nie można porównywać kar Verstappena i Hamiltona