A A+ A++

fot. cev.eu

Marco Fenoglio od 2018 roku prowadził żeńską reprezentacją Słowacji. Krajowa federacja nie zdecydowała się na przedłużenie kontraktu z 51-letnim Włochem. – Przyjąłem to normalnie. W kontrakcie miałem zapis, że jeśli awansujemy do mistrzostw świata w 2022 roku, umowa zostanie przedłużona. To się nie udało, wiec dla mnie wszystko jest jasne – skomentował decyzję słowackiej federacji Fenoglio. 

Włoski szkoleniowiec reprezentację Słowacji objął w 2018 roku. Od tamtego czasu dwukrotnie awansował z nią do mistrzostw Europy, a z 57 rozegranych pod jego wodzą spotkań wygrała 25. Po tegorocznych mistrzostwach Europy, w których Słowaczkom nie udało się awansować do grona 16 najlepszych drużyn Starego Kontynentu. – W starciu z Białorusią mieliśmy trzy szanse na to, żeby zakończyć mecz i awansować do fazy pucharowej. Niestety, żadnej z nich nie wykorzystaliśmy. Wydaje mi się, że jako sztab przygotowaliśmy nasze zawodniczki, ale trener nie jest w stanie wskoczyć na boisko. Taki jest sport, nie winię moich dziewczyn, bo wiem, że też bardzo chciały awansować – ocenił mistrzostwa Europy Marco Fenoglio.


Kontrakt selekcjonera wygasa po tym sezonie reprezentacyjnym i słowacka federacja po trzech latach postanowiła poszukać innego szkoleniowca, a nie przedłużać kontraktu Włocha. – Przyjąłem to normalnie. W kontrakcie miałem zapis, że jeśli awansujemy do mistrzostw świata w 2022 roku, umowa zostanie przedłużona. To się nie udało, wiec dla mnie wszystko jest jasne – podsumował decyzję Marco Fenoglio. Pod jego wodzą Słowacja awansowała na 24. miejsce w rankingu FIVB, ale po nieudanych mistrzostwach Europy spadła na 32. pozycję. – Jestem dumny, że plasowaliśmy się tak wysoko, szkoda, że nie udało nam się utrzymać tej pozycji po mistrzostwach Europy. To dałoby nam szansę walki o awans na mistrzostwa świata – mówił Fenoglio.

Marco Fenoglio przez większość swojej karier pracował we Włoszech. – Dostałem ofertę prowadzenia jednej z męskich reprezentacji, ale wtedy byłem selekcjonerem Słowacji, więc odmówiłem. Zobaczymy, co teraz mnie czeka. Mogę być szkoleniowcem zarówno kobiet. jak i mężczyzn. Jeśli nadarzy się okazja, chciałbym pracować z kolejną reprezentacją – zapowiedział Marco Fenoglio.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSpacerowicze, którzy mieli utrudniać polowanie myśliwym z PZŁ, nie będą ukarani. Pomimo starań prokuratury
Następny artykułZbliża się Festiwal Nauki i Techniki