A A+ A++

W reakcji na briefing i słowa ministra zdrowia Komitet Protestacyjno-Stajkowy Ochrony Zdrowia zorganizował we wtorek konferencję, podczas której medycy podkreślili, że nie boją się spotkania i zapraszają do białego miasteczka. Czują się urażeni słowami ministra.

Minister podczas briefingu zapowiedział, że już nie zamierza zapraszać medyków na oddzielne spotkanie, po tym jak dwukrotnie nie zareagowali na zaproszenie. Tymczasem warunkiem spotkania, jaki stawia Komitet, jest udział w takim spotkaniu premiera. Protest medyków: minister już nie zaprosi Komitetu na oddzielne…

A. Niedzielski ocenił, że brak udziału w spotkaniu przedstawicieli Komitetu “oznacza to pewnego rodzaju bojaźliwość, jeżeli chodzi o prowadzenie merytorycznej rozmowy”.

– Jeśli minister znowu nas dzisiaj próbował obrazić słowami o bojaźliwości, to gdybyśmy byli bojaźliwi nie byłoby nas tutaj – mówiła Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych podczas popołudniowej konferencji w białym miasteczku.

– My się nie boimy. Jesteśmy oburzeni, że władza odgradza się od obywateli policją i zasiekami bramek. Pani ministrze, panie premierze, zapraszamy do białego miasteczka – dodała K.Ptok. 

Także rzecznik Komitetu Grzegorz Sikora pytał, czy bojaźliwi są medycy, którzy zorganizowali największy protest ochrony zdrowia, czy bojaźliwy jest premier, który chowa się za ministrem zdrowia.

Rzecznik prasowy białego miasteczka 2.0 Gilbert Kolbe mówił zaś, że słowa ministra go uraziły. – Kolejny raz minister postanowił napluć nam w twarz – stwierdził. – Kolejny raz minister pokazał, że medycy nie są ważni. Minister i premier postanowili, że coś jest ważniejszego od ochrony zdrowia dla Polek i Polaków – dodał.

– My się na to nie godzimy. Będziemy tutaj do czasu, aż nie zostanie uznane przez rząd, że jest to sprawa priorytetowa – zapowiedział G.Kolbe.

Z kolei wiceprzewodnicząca Porozumienia Rezydentów Anna Bazydło wyliczała, że rząd boi się wydawać 15,60 zł dziennie na opiekę zdrowotną obywatela. Jak mówila jest przerażona i boi się żyć w takim kraju. Wyjaśniła, że 15,60 zł to kwota jaka wyszłaby dziennie na osobę, jeżeli podzieliłoby się 220 mld zł, czyli sumę nakładów na ochronę zdrowia po osiągnięciu postulowanego przez Komitet odsetka PKB na ochronę zdrowia.

Jak podkreślała A. Bazydło “to mniej niż bilet do kina, to mniej niż obiad w restauracji, kanapka na wynos, kawa w kawiarni”. – 15,60 zł na ratowanie życia i zdrowia Polek i Polaków, zdrowie naszych rodziców, naszych dzieci – wskazywała A. Bazydło. 

K.Ptok odniosła się do zaproszenia przez ministra do rozmów w ramach Zespołu Trójstronnego przedstawicieli Forum Związków Zawodowych. Przypomniała, że FZZ postanowiło “opuścić” te rozmowy, bo jak mówiła dialog w zespole to monolog ministra zdrowia. Według niej, powołanie wiceministra od dialogu oznacza, że dialog był do tej pory źle prowadzony.

– Domagamy się poważnego traktowania i poważnego podejścia do problemów ochrony zdrowia w tym kraju – mówiła K.Ptok. – Nie przychodzimy w czwartek na Zespół, bo z tego zespołu wyszliśmy – zapowiedziała. Dodała, że gdy Forum składało oświadczenie o wyjściu z prac zespołu, wówczas minister nawet nie wysłuchał do końca oświadczenia i wyszedł. Forum Związków Zawodowych “opuszcza” Zespół Trójstronny

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHaiti: Zabójstwo prezydenta. Nowe fakty
Następny artykułTen mecz przejdzie do historii Ligi Mistrzów. Cztery karne w 29 minut! Debiut Polaka