A A+ A++

Nie możemy być gorzej traktowani w UE, bo to w pewnym momencie będzie oddziaływało na polską gospodarkę – mówił w poniedziałek wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. „Musimy podejmować działania adekwatne i symetryczne, tak, żeby polska gospodarka nie odczuwała bezprawnych działań KE” – podkreślał.

CZYTAJ TAKŻE:

-Europejska „kasta” naciska na KE ws. Polski: ”Wzywamy do dalszego wykorzystywania wszelkich środków przewidzianych w Traktatach”

-Ile KE będzie zwlekać z akceptacją KPO? Skąd wniosek o kary? Premier: Mam wrażenie, że Komisja błędnie zrozumiała naszą odpowiedź

Kaleta: Nie możemy być gorzej traktowani

W poniedziałkowej rozmowie z TVP Info, wiceminister Sebastian Kaleta był pytany o możliwość, jaką rozpatrywał niedawno w „Rzeczpospolitej” sędzia TK Mariusz Muszyński. Chodzi o ewentualne potrącenie polskich składek do UE.

Na pytanie, czy prawnie tego rodzaju drogi są możliwe do przeprowadzenia, Kaleta zaznaczył, że przede wszystkim wiążące nas z Unią zobowiązania dotyczące choćby przepływu towarów i osób, mówią zawsze o tym, „że jeśli zaistnieją nadzwyczajne okoliczności w danym państwie członkowskim, (to) zgodnie z zasadą proporcjonalności te państwa członkowskie mogą stosować wyjątki od szanowania reguł związanych z przepływem choćby kapitału, osób czy towarów”.

Uważam, że nasze państwo powinno być gotowe na każdy scenariusz dotyczący zapewnienia płynności finansowej wobec bezprawnych działań Komisji Europejskiej

— powiedział wiceminister sprawiedliwości.

Nie możemy być gorzej traktowani w Unii Europejskiej, ponieważ to w pewnym momencie będzie oddziaływało na polską gospodarkę

— zaznaczył.

Musimy podejmować działania adekwatne i symetryczne, tak, żeby polska gospodarka nie odczuwała bezprawnych działań KE, a jednocześnie, co powinno dawać do myślenia decydentom w Brukseli, że Polska w tym sporze nie ulegnie, ponieważ to jest mowa i dyskusja o podstawowych elementach polskiej suwerenności

— podkreślił.

Kary finansowe dla Polski

Komisja Europejska poinformowała, że zdecydowała o zwróceniu się do Trybunału Sprawiedliwości UE o nałożenie kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie decyzji ws. środków tymczasowych z 14 lipca. Chodzi o postanowienie dotyczące Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Na mocy środków tymczasowych z 14 lipca Polska została zobowiązana przez TSUE do „natychmiastowego zawieszenia” stosowania przepisów krajowych odnoszących do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, w kwestiach na przykład uchylania immunitetów sędziowskich. Z kolei 15 lipca TSUE orzekł, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE.

aja/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLepiej nie pić przed nowym Bondem – Nie czas umierać to najdłuższy film z serii
Następny artykułArena Młodych w Łodzi. “Reset” tegorocznym hasłem ewangelizacyjnych spotkań [ZDJĘCIA]