A A+ A++

Lukas Hofmeister swój projekt nazywa “social crowdflying”. To gra słów. Angielskie “crowdfunding” (finansowanie społecznościowe), zamienił na “crowdflying” (“flying” – latanie). Samolot zostanie wyczarterowany wówczas, gdy zbierze się odpowiednia liczba osób.


Zobacz wideo

Oto największy samolot świata. Tak założyciel Microsoftu chce sięgnąć kosmosu

Pod nazwą Vairtual kryje się idea projektu. “Value” z angielskiego oznacza wartość, a “fair” sprawiedliwy, uczciwy. Zgodnie z założeniami – każdy pasażer zapłaci za przelot taką samą cenę i dostanie za to identyczne usługi. Ponadto loty będą realizowane zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju.

Pasażerowie krzyczą, wyzywają. Co 5. stewardesa doświadcza fizycznego ataku

Dla kogo projekt?

Hofmeister nawiązał współpracę z fundacją Wilderness International, aby produkcja dwutlenku węgla była w 100 procentach skompensowana. Linie lotnicze nie będą oferowały tanich biletów, a swoje usługi kierują do świadomych turystów. Twórca projektu uważa, że istnieje grupa, która będzie chciała skorzystać z takich usług, jest też przekonany, że zawsze znajdą się wolne samoloty i załogi, które obsłużą jego klientów. Prowadzi już rozmowy z przewoźnikami.

Twórca projektu chciałby zrealizować pierwszy lot z lotnisk we Frankfurcie, Monachium lub Berlinie w pierwszym kwartale przyszłego roku.

Źródło: rp.pl 

Większość pasażerów opowiada się za utrzymaniem obowiązku noszenia maseczek podczas podróży samolotemMaseczki przeszkadzają w samolocie? Pasażerowie skarżą się na co innego

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFinansowanie instalacji fotowoltaicznej w praktyce
Następny artykułWeekend w Katowicach. Były mandaty, pijani trafiali na izbę wytrzeźwień