A A+ A++

Rozporządzenie w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego na 30 dni trafiło do Sejmu po tym jak prezydent Andrzej Dudy podpisał je w czwartek (2 września) na wniosek rządu. Od tego czasu zaczęło obowiązywać. Restrykcjami wynikającymi z tego nadzwyczajnego stanu objętych zostało 115 miejscowości województwa podlaskiego i 68 lubelskiego w ok. 3 – kilometrowym pasie wzdłuż granicy polsko – białoruskiej.

Wniosek o odrzucenie rozporządzenia prezydenta o wprowadzeniu stanu wyjątkowego jeszcze przed poniedziałkowym posiedzeniem Sejmu złożyła Lewica. Prezydenta reprezentują w tej sprawie Paweł Soloch, sekretarz stanu w jego Kancelarii, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz sekretarz stanu w prezydenckiej Kancelarii Małgorzata Paprocka.

Prezydent podpisał rozporządzenie o wprowadzeniu staniu wyjątkowego „w związku ze szczególnym zagrożeniem bezpieczeństwa obywateli oraz porządku publicznego, związanym z obecną sytuacją na granicy państwowej Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi”.

Stan wyjątkowy na Podlasiu. Szczegółowa lista obowiązujących obostrzeń i praw

Zgodnie z wcześniejszymi tłumaczeniami premiera Mateusza Morawickiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego czy szefa MON Mariusza Błaszczaka, rząd wnioskował o wprowadzenie stanu wyjątkowego w związku z „wojną hybrydową”, w ramach której migranci masowo są wypychani na polsko – białoruską granicę (podobnie jak z Litwą i Łotwą), ale też – jak mówił m.in. minister Kamiński – z manewrami Zapad-21 jakie odbędą się 10 – 16 września i weźmie w nich udział 200 tys. żołnierzy, a będą prowadzone również w pobliżu granicy Białorusi z Polską. W uzasadnieniu prezydenckiego rozporządzenia o wprowadzeniu stanu wyjątkowego nie ma jednak ani słowa o zagrożeniach, jakie mogą być z nimi związane.

Stan wyjątkowy w Podlaskiem. Lista miejscowości objętych obostrzeniami

Bez wątpienia pretekstem do wprowadzenia stanu wyjątkowego była szczególnie przygraniczna sytuacja w podlaskim Usnarzu Górnym, gdzie od ponad trzech tygodni, koczuje na granicy 32 Afgańczyków i Afganek (według Fundacji Ocalenie). Ok. 300 metrów od tego obozowiska stacjonowali w miasteczku namiotowym wolontariusze i wolontariuszki (m.in. związani z Fundacją Ocalenie), w tym lekarze, gotowi pospieszyć z pomocą koczujący uchodźcom. Nie zostali do nich dopuszczeni przez mundurowych broniących dostępu do obozowiska podwójnym kordonem. Nie udało się to też posłom opozycji. Było tak, bowiem zdaniem polskich pograniczników obozowisko znajduje się po stronie białoruskiej.

„Zagrożenia bezpieczeństwa obywateli”

We wniosku rządu do prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego napisano m.in. „Niezbędne jest wyeliminowanie wszelkich sytuacji mogących utrudnić działania polskich służb realizujących swoją misję na granicy z Republiką Białorusi. Pozwoli to funkcjonariuszom Straży Granicznej i żołnierzom Sił Zbrojnych na skuteczne realizowanie zadań w obszarze przygranicznym objętym sytuacją kryzysową”. Powołano się też na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom i zagrożenie dla porządku publicznego, których – zdaniem rządu i prezydenta – nie da się osiągnąć bez ograniczania konstytucyjnych praw i wolności obywateli.

Argumentowano: „W analizowanym przypadku źródłem zagrożenia są wrogie działania służb obcego państwa, mające na celu wywołanie kryzysu migracyjnego i związanych z nim zjawisk, które już obecnie uderzają w poczucie bezpieczeństwa osób zamieszkujących w obszarze przygranicznym województwa podlaskiego i lubelskiego. Osoby wykorzystywane przez służby białoruskie do wywołania presji migracyjnej nie posiadają dokumentów tożsamości, a rzeczywiste intencje ich przybycia na tereny przygraniczne nie są możliwe do ustalenia. Jednocześnie powszechnie wiadomo – czego świadomość ma także ludność zamieszkująca tereny dotknięte sytuacją kryzysową – że osoby próbujące przedostać się na terytorium RP przez granicę polsko – białoruską są celowo transportowane do rejonów przygranicznych przez służby białoruskiego reżimu w ramach zorganizowanych działań o charakterze „wojny hybrydowej”, zaś proceder nielegalnego przekraczania granicy może być także wspomagany przez grupy przestępcze. W tych warunkach istnienie zagrożenia bezpieczeństwa obywateli nie może budzić wątpliwości.”

Stan wyjątkowy. Osoby postronne „ograniczają”

Rząd w uzasadnieniu wniosku do prezydenta stwierdził także m.in.: „Skuteczność realizowanych przez służby państwowe czynności operacyjnych związanych z ochroną granicy państwowej doznaje ograniczeń na skutek działań podejmowanych przez osoby przebywające w rejonie granicy polsko-białoruskiej zgodnie z prawem. Osoby te realizują swoje konstytucyjne prawa i wolności, takie jak prawo do swobodnego przebywania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej czy wolność zgromadzeń. Utrzymująca się obecność osób postronnych utrudnia realizację zadań służbowych przez funkcjonariuszy i żołnierzy rozmieszczonych w tym rejonie. Ponadto zainteresowanie, jakie wśród osób postronnych wywołuje zaistniała sytuacja, sprzyja incydentom wymagającym interwencji funkcjonariuszy, którzy przez to nie mogą w należyty sposób realizować swoich zadań, związanych z ochroną granicy państwowej w warunkach kryzysu migracyjnego”.

Według prezydenckiego rozporządzenia, w strefie objętej stanem wyjątkowym obowiązuje zakaz przebywania na obszarze nim objętym przez całą dobę osób, które tam nie mieszkają, w tym dziennikarzy. Wyjątkiem są osoby zapewniające obsługę urzędów administracji publicznej i ich jednostek organizacyjnych, przebywające w tych jednostkach w celu załatwienia spraw administracyjnych, pracujące zarobkowo w podmiotach prowadzących działalność gospodarczą na tym obszarze, wykonujące na stałe działalność gospodarczą na tym obszarze, świadczące usługi pocztowe, kurierskie, dostawcze i zaopatrzeniowe, posiadające nieruchomości na tym terenie.

Nie dotyczy także rolników pracujących w gospodarstwach rolnych, uczniów, studentów i ich opiekunów w czasie pobierania nauki, opiekunów dzieci do lat trzech, osób uczestniczących w praktykach kultu religijnego, chrzcinach, ślubach, weselach i pogrzebach.

Zakaz nie dotyczy służb ratowniczych, medycznych i osób w drodze do placówek ochrony zdrowia, a także osób jadących bezpośrednio na przejście graniczne lub z niego do centrum kraju.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowy Sącz: osiemnaście lat czekania, by szkoła wyglądała tak, jak teraz [ZDJĘCIA]
Następny artykułWystawa 'Archeologia Doliny Śmierci'