A A+ A++

Igor Marczak: Jak przygotowania do walki z Przemysławem Gorgoniem?

Karol Welter: Przygotowania były bardzo dobre, choć bardzo pracowite, ponieważ już niedługo wraz z moim przyjacielem planuje otwarcie Centrum Sportów Walki, miejsca jakiego brakowało w moim mieście, miejsca gdzie młodzież może próbować swoich sił w różnych sportach kontaktowych i rozwijać swoje pasje i karierę. Do tej pory brakowało miejsca i kogoś kto będzie w stanie pokierować młodzież w odpowiednim kierunku, chce to zmienić, chce aby Legnica znowu wróciła na mapę boksu w Polsce i aby miasto żyło tym sportem jak za czasów mojego trenera Leszka Zwierzchowskiego, kiedy to bokserska Legnica była topowym miastem w naszym kraju. Wracając do przygotowań to szczególnie zadowolony jestem z etapu sparingów, razem z moim menadżerem Wiktorem Materanem fajnie to wszystko przygotowaliśmy i mieliśmy do dyspozycji naprawdę bardzo dobrych zawodników, między innymi najlepszy zawodnik na Słowacji Robert Racz czy też niedawny pogromca Gorgonia, Lukasz Stanioch. Oczywiście bardzo dziękuje wszystkim sparingpartnerom, których nie wymieniłem, zrobiliśmy kawał dobrej roboty. Końcówka przygotowań to oczywiście czas łapania świeżości, szybkości, leczenie drobnych urazów i regeneracja, a to wszystko zapewnione mam na miejscu dzięki współpracy z miejscową kliniką i spa, które niezmiennie wspierają mnie od dawna w mojej karierze.

To największe wyzwanie w Twojej karierze?

Czy największe wyzwanie w karierze? Zapewne tak, chociaż nie czuje presji ani strachu, bardzo dobrze radzę sobie z takimi emocjami. Zazwyczaj to ja jestem najspokojniejszą osobą w teamie przed i podczas walki. Jestem dobrze przygotowany i pewny zwycięstwa.

Przemysław Gorgoń – czego się można po nim spodziewać?

Po Przemku na pewno spodziewam się tego, że będzie dobrze przygotowany kondycyjnie i będzie szedł na wymianę i próbował mnie zadusić presją. To jest to, na co czekam i ponieważ to jest moja ulubiona forma walki.

Zobacz także: Bokserski mistrz świata Jermall Charlo aresztowany za kradzież

Jakie są najmocniejsze strony Twoim zdaniem Przemka?

Najmocniejszymi stronami Przemka to zapewne charakter i doświadczenie, lecz jestem na to gotowy, może i jestem dość świeżym zawodnikiem na ringach zawodowych, natomiast świat boksu nie jest dla mnie niczym nowym, pół życia trenuje sporty walki i miałem okazje dzielić ring z naprawdę dobrymi i cenionymi zawodowcami z naszego kraju i Europy.

Na pewno to bardzo twardy zawodnik. W jakich aspektach będziesz go przewyższał?

Walka pokaże, nie jestem jednym z tych zawodników, co uparcie przekonuje w jakich aspektach będzie dominował nad przeciwnikiem, bo nie było nam dane nigdy spotkać się na ringu. Ciężko powiedzieć, na pewno jestem gotowy na każdy rodzaj boksu, jaki Przemek przygotował na mnie.

Stawka to pas mistrza Polski – dodatkowa presja z tego powodu?

Nie, nie czuje żadnej presji z tego powodu, pas to tylko dodatek do walki, która mnie interesuje już od dawna. Wziąłbym tę walkę, nawet jeśli w grę nie wchodziłby tytuł mistrzowski. Oczywiście fajnie, że wyszło jak wyszło i możemy powalczyć o coś. To zawsze jeszcze większy kop motywacji i znak, że to co robię i droga, którą obrałem przynosi oczekiwane efekty.

Zaczynałeś karierę w MMA, dlaczego poszedłeś w boks?

Kariera mogła zacząć się w MMA, niestety poważna kontuzja kolana wiele lat temu pokrzyżowała plany i po operacjach wylądowałem na sali bokserskiej. Nie ukrywam, że boks zawsze był najbliższy mojemu sercu. Zanim zacząłem treningi MMA, będąc jeszcze bardzo młody, boksu uczył mnie mój wujek, który niewątpliwie zaszczepił we mnie dryg do boksu i chyba los tak chciał, że jestem tu gdzie jestem.

Jesteś jeszcze stosunkowo młodym zawodnikiem, co chcesz osiągnąć w boksie?

Chciałbym trochę namieszać w Polskim boksie i marzeniem chyba każdego pięściarza zawodowego jest spróbować się na arenie międzynarodowej. Mam też wiele planów B związanych z tym sportem, bo każdy mądry sportowiec musi mieć plan B. Sport to ciężki kawałek chleba i bezlitosny, czasami jeden dzień potrafi przekreślić całą naszą karierę, dlatego tez już teraz spełniam się w roli trenera i właściciela największego klubu sportów walki w moim mieście. Mam głowę pełną pomysłów na przyszłość i jestem osobą, która nie potrafi usiedzieć na miejscu, wiec o przyszłość w boksie jestem spokojny.

Igor Marczak, Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW OSTRÓDZIE MIESZKAŁ JAN LELEJ, OBROŃCA WESTERPLATTE, GDZIE ZACZĘŁA SIĘ II WOJNA ŚWIATOWA
Następny artykułNie tylko „Biuro”. Serial „Kroniki Seinfelda” trafi na Netfliksa. Kiedy?