A A+ A++

– Nauczanie zdalne miało swoje konsekwencje również w psychice, w zachowaniach, w relacjach. Wiemy, że te skutki były na pewno negatywne. Czuliśmy to podskórnie, ale chcieliśmy też w Szczecinie dokonać pewnej weryfikacji tej sytuacji i jako jedno z pierwszych miast w Polsce dokonaliśmy stosownych badań – powiedział dziennikarzom prezydent Szczecina Piotr Krzystek.

ZOBACZ: Wiemy, ilu Polaków pracowało zdalnie w 2020. “Złe wiadomości dla właścicieli biurowców”

Badaniami przygotowanymi przez firmę Profi Competence Europe i Uniwersytet Szczeciński objęto ponad 2 tys. szczecińskich uczniów i ponad 500 nauczycieli. Przeprowadzono je pod koniec czerwca br.

Test psychometryczny

– Badanie składało się z dwóch części. Zrobiliśmy je bardzo szerokim, wielowymiarowym narzędziem diagnostycznym – był to test psychometryczny – powiedziała Sylwia Majewska, prezes firmy Profi Competence Europe, która poddała badaniu uczniów szkół ponadpodstawowych.

ZOBACZ: Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek: Przewiduję, że dzieci wrócą do szkoły na cały rok

Badano emocje, samoocenę, funkcjonowanie w szkole, działanie, współpracę i relacje uczniów. W drugim etapie badania wykorzystano ankietę.

Majewska dodała, że ok. 44 proc. uczniów wskazało, że COVID-19 źle wpłynął na ich emocje i samoocenę, 27 proc. uznało, że pandemia na to nie wpłynęła, a 29 proc. odpowiedziało, że te aspekty mają się “dobrze” lub “bardzo dobrze”.

“Niepokój, bezradność, obniżony nastrój i wrogie zachowania”

– Wysokie emocje, które towarzyszą uczniom, to przede wszystkim niepokój, bezradność, obniżony nastrój i wrogie zachowania – powiedziała Majewska. Dodała, że wrogie zachowania nie są skierowane na zewnątrz, ale względem siebie.

Wskazała, że ok. 66 proc. uczniów uzyskało niskie wyniki w zakresie samooceny, 25 proc. umiarkowane, 9 proc. – wynik wysoki. Majewska dodała jednak, że także z innych badań osób dorosłych wyłania się ogólnie niska samoocena społeczeństwa.

– Dwa wnioski, które się pojawiają, to przede wszystkim to, że COVID-19 rzeczywiście miał wpływ na stan emocjonalny uczniów, bardziej natomiast wpływa na uczennice niż na chłopców. Wpływ emocji i obniżonej samooceny ma duże przełożenie na funkcjonowanie w szkole i działanie, a więc na podejmowanie decyzji – wyjaśniła Majewska.

“Uczniowie funkcjonują na granicy”

Uczniów szkół podstawowych, a także nauczycieli badali natomiast pracownicy Uniwersytetu Szczecińskiego.

Dr Barbara Chojnacka z Instytutu Pedagogiki Uniwersytetu Szczecińskiego wyjaśniła, że do dwuetapowego badania skonstruowano specjalne narzędzie opierające się na modelu Komfort – Napięcie – Panika, czyli na modelu trzech “stref”, stanów emocjonalnych, w których człowiek może się znajdować.

– Ciekawym efektem jest to, że uczniowie funkcjonują na granicy – między komfortem a napięciem. To bardzo dobra wiadomość. Z jednej strony dostrzegali pozytywy edukacji zdalnej – było im dobrze, a może wygodnie – ale też tęsknią za szkołą, za relacjami, za nauczycielami, za kontaktem bezpośrednim – powiedziała dr Chojnacka.

Rola rodziców

Dodała, że z kolei u nauczycieli pojawia się stan między napięciem a paniką. Zauważyła, że w takiej sytuacji należy zwrócić uwagę na nauczycieli, wesprzeć ich i im zaufać.

Dyrektor Wydziału Oświaty szczecińskiego magistratu Lidia Rogaś zapewniła, że na podstawie wniosków z badań opracowany został szczegółowy plan działania uwzględniający wsparcie uczniów i nauczycieli. Dużą rolę w nim mają pełnić rodzice – przez dziennik elektroniczny trafi do nich specjalna broszura.

W porozumieniu z dyrektorami szczecińskich szkół zmodyfikowane zostaną również metody i formy pracy, które zostaną dostosowane do problemów zgłaszanych przecz uczniów.

rsr/PAP

Czytaj więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPorażka ze słowackim ekstraligowcem
Następny artykułStan wyjątkowy. Podlascy samorządowcy: Nikt z nami tego nie konsultował i o niczym nie informował