A A+ A++

Do mojego pracodawcy mam wielki szacunek i korona z głowy mi nie spadnie, jeśli pół roku czy rok będę musiał występować w Serie B. Jeszcze niedawno były pewne tematy transferowe, ale z różnych powodów nie udało mi się ich sfinalizować – powiedział na konferencji prasowej przed meczem z Albanią Kamil Glik, który w ostatnich dniach okienka transferowego nie zmienił drużyny i w tym sezonie będzie grać w drugoligowym Benevento.

O meczu z Albanią:

– Do reprezentacji Albanii podchodzimy z dużym szacunkiem, bo wiemy, na co ich stać. Analizowaliśmy ich i wiemy, że to naprawdę mocny zespół. To jest trochę taka “włoska” drużyna, z zawodnikami występującymi w Serie A, których wszyscy znamy. Podchodzimy więc do tego spotkania na poważnie. Jak to zwykle bywa na zgrupowaniach, pracujemy nad kwestiami taktycznymi, nad stałymi fragmentami gry. Atmosfera jest dobra pomimo kłopotów, które mamy, szczególnie w linii ofensywnej. Brakuje nam trochę chłopaków, ale trzeba sobie bez nich poradzić. Miejmy nadzieję … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolska-Albania. Kamil Glik: Trzeba sobie radzić. Wideo
Następny artykułOrlen planuje budowę mikroinstalacji fotowoltaicznych na wiatach i dachach stacji paliw