Na cmentarzu wojennym w Tarnobrzegu oddano cześć ofiarom niemieckiej agresji na Polskę, ale i tym, którzy koszmar wojny przeżyli. W obchodach 82. rocznicy II wojny światowej uczestniczył prezydent miasta, przedstawiciele samorządu, duchowieństwa, żołnierzy rezerwy WP, harcerze, strzelcy i mieszkańcy.
– Ta tragedia zaczęła się od słów. Potem dopiero były gesty, później dopiero czyny – od zwrócenia uwagi na wagę, wydawać by się mogło, zwykłego słowa, okolicznościowe wystąpienie rozpoczął prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek. Kontynuując mówił o tym, że zaledwie trochę dalej od nas, na zachodzie, dumny naród kompozytorów i filozofów wymyślił coś, czego wydawałoby się ludzkość nie jest w stanie wymyślić. Morderstwo na narodzie. – Najpierw na swoim. Na terenie Niemiec, także Włoch zaczął się faszyzm, który zabijał własny naród. Tę część, którą uważano za gorszą. Wszystkich, którzy nie pasowali do systemu ze względu na różne okoliczności, przekonania, poglądy polityczne, religię, czasem na wygląd, na zachowanie. Kiedy drugi człowiek traktowany jest jak ktoś gorszy, a nawet jak coś, wtedy zaczyna się tragedia – mówił włodarz do zgromadzonych o świcie na cmentarzu wojennym w Tarnobrzegu. Tradycyjnie bowiem, 1 września o godzinie 4.45, dokładnie w godzinie, gdy w 1939 roku pancernik Schleswig-Holstein rozpoczął ostrzał Westerplatte, w tym symbolicznym miejscu w Tarnobrzegu oddawany jest hołd ofiarom wojny.
– Oddajmy cześć tym, którzy walczyli i zginęli, ale nie zapominajmy o tych, którzy to piekło przeżyli. O tych, którym po wojnie było bardzo ciężko, a którzy budowali przyszłość z myślą o nas, o następnych pokoleniach – zwrócił uwagę prezydent Bożek, dodając że cyt: tak samo i my musimy budować przyszłość dla tych, co po nas.
– Ktoś kiedyś wymyślił wojnę jako rozwiązanie wszystkich problemów tego świata. Historia powinna nas czegoś uczyć, powinniśmy wyciągać wnioski. Patrzymy na współczesny świat z niepokojem, bo znów zaczynamy się dzielić. A przecież nie możemy wokół siebie widzieć tylko wrogów. W każdym trzeba zauważać, po prostu i przede wszystkim, człowieka. Powinniśmy się uzupełniać, nawet jeśli się różnimy. Razem stanowimy przepiękną całość tego świata. Uczmy młode pokolenie, przekazujmy młodym najlepsze wartości. To my jesteśmy odpowiedzialni za to jaki będzie świat – kontynuował włodarz Tarnobrzega.
Modlitwę w intencji wszystkich poległych poprowadził o. Wojciech Krok OP z tarnobrzeskiego klasztoru ojców dominikanów. Wcześniej podzielił się krótką refleksją.
– Gdy szedłem dziś tutaj, przez jeszcze uśpiony Tarnobrzeg, myślałem o tamtym pokoleniu. Też spokojnie śpiącym wtedy, o świcie 1 września 1939 roku. Uśpione domy, pranie rozwieszone na sznurach… O wojnie mówiono od dawna, ale nikt się nie spodziewał, że do czegoś takiego może dojść. Ona niestety przyszła, bo jak dziś usłyszeliśmy, źli ludzie tego zapragnęli. Stając tutaj, by pomodlić się za tych, którzy w wojnie polegli, którzy przeżyli jej gehennę, pamiętajmy, że wojny toczą się ciągle. A najgroźniejsze wojny toczą się w naszych sercach. To w naszych sercach rodzi się dobro, albo zło. Wybór należy do każdego z nas. Przywołując dziś pamięć ofiar wojny pamiętajmy o naszych serach, módlmy się, byśmy dokonując wyborów zawsze mogli dobro wybierać – podkreślił o. Wojciech Krok.
Prezydent miasta wraz z przedstawicielami samorządu, delegacja harcerzy, strzelców oraz tarnobrzeskie koło Związku Żołnierzy Wojska Polskiego złożyli kwiaty przy pomniku ofiar I i II wojny światowej.
foto&inf: UM Tarnobrzeg
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS