Centrum handlowe „A” reklamuje się, że jest bezpieczne, w „B” rozdają wyprawki, w „C” jest giełda staroci, a jeszcze w innym wystawa naukowa. Można się też zbadać, zaszczepić i nauczyć angielskiego. Właściciele centrów handlowych robią wszystko, by przyciągnąć klientów. Niby nic nowego, ale coś się zmieniło.
W tych dniach odwiedziłem wszystkie centra handlowe w Katowicach i kilka w bliskiej okolicy. Prawie w każdym są puste lokale. Są galerie, gdzie pustostanów jest parę, są takie, gdzie jest ich kilkanaście. Puste bywają całe „pierzeje” wyłożonych płytkami alejek.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS