Yamahy Tracer 9 i Tracer 9 GT – którą wybrać?

W tym roku także do słonecznej Toskanii wiosna zawitała bardzo późno. Na szczęście chłód poranka nie jest tak dotkliwy, żeby nie dało się zobaczyć różnic między Tracerem 9 i o wiele lepiej wyposażonym Tracerem 9 GT. Ten drugi kusi grzanymi manetkami i aż 10 poziomami ich temperatury.

Kolejne różnice wychodzą na jaw podczas jazdy przez Crete Senesi, pagórkowaty teren na południe od Sieny. Tamtejsze drogi przypominają rollercoaster, bo opasują wzgórza najróżniejszymi zakrętami. Są też pocięte nierównymi asfaltami, które bywają bardzo zdradliwe. Dla zawieszeń to nie lada wyzwanie. Tutaj półaktywna regulacja tłumienia Tracera 9 GT w trybie 2 daje przewagę komfortu nad modelem podstawowym, chociaż i jego zawiasy reagują bardzo przyzwoicie.

Różnice pomiędzy Tracerem 9 a Tracerem 9GT

Według zapewnień Yamahy, półaktywne zawieszenie w 9 GT mają większy zakres regulacji niż standardowe elementy Tracera 9, a przez to podstawowa wersja sprawia wrażenie sztywnej. Korzyść: trochę lepszy feedback przodu. To sprzyja bardziej sportowemu stylowi jazdy.
Oczywiście nie oznacza to, że Tracer 9 jest niekomfortowy, a 9 GT zbyt miękki. Nic z tych rzeczy!

Różnice między oboma motocyklami są odczuwalne, ale nie są aż tak duże, jak można by sądzić. Przy okazji przypomnę, że zmiana wstępnego napięcia sprężyny (czy to w widelcu, czy amortyzatorze), czyli dopasowanie do danego obciążenia, także w 9 GT odbywa się ręcznie.
Ostatni MT-09 i oba Tracery mają taką samą ramę, lżejszą od tej z poprzednich modeli. Mimo że blok cylindrów Tracerów wygląda na mocno pochylony do przodu, w porównaniu do poprzedniej wersji jest on o 5^O bliższy pionu. Wahacz przypomina ten z MT-09, tyle że w Tracerach jest on aż o 60 mm dłuższy.

Oprócz tego wysokie mostki i wyciągnięta ku górze kierownica zapewniają wyprostowaną, wygodną pozycję. Zarówno wysokość kanapy, jak i ustawienie podnóżków oraz kierownicy są regulowane, przy czym podczas pierwszych jazd nie widziałem potrzeby zmiany ustawień fabrycznych. Jeśli masz więcej niż 175 cm wzrostu, powinieneś zainteresować się kanapą podwyższoną do 825 mm.

Yamaha Tracer 9

Fot. Alessio Barbanti

Ta wersja nie ma elektronicznie regulowanych zawieszeń ani świateł doświetlających zakręty. jednak W kwestii uniwersalności niczego jej nie brakuje.

Fot. Alessio Barbanti

Regulacja wysokości szyby to w obu Tracerach 9 bułka z masłem. Mechanizm zapadkowy ma 10 pozycji, a zakres regulacji wynosi 5 cm.

Fot. Alessio Barbanti

Trzycylindrowy silnik jest mocno pochylony do przodu. Niemniej cylindry nowej wersji są o 5O bliższe pionu.

Zobacz również: jeśli szukasz motocykla utrzymanego w stylu adventure, powinieneś rozejrzeć się za za: KTM-em 890 Adventure, BMW F 850 GS Adventure albo Triumphem Tigerem 900 Rally Pro. Ale który wybrać? Poznaj zwycięzcę naszego testu.

Silnik Yamahy Tracer 9

Tracer 9 i 9 GT są motocyklami dobrze wyważonymi, świetnie składającymi się w zakręty. Trzymając w dłoniach szeroką i wygodną kierownicę, z łatwością wprowadzisz je w winkle, nie narzekając przy tym na problemy ze stabilnością w szybkich łukach. Musisz jednak uważać, bo takie zachowanie szybko doprowadza opony – szczególnie przednią – do granic przyczepności. Nad uślizgiem łatwo zapanujesz, ale jest jeden warunek: musisz być skupiony na jeździe. Jeśli będziesz oglądał okolicę albo wdasz się w rozmowę z pasażerem, może ci zabraknąć czasu na odpowiednią reakcję.

W silniku konstruktorzy o 3 mm powiększyli średnicę cylindrów, co dało wzrost pojemności skokowej do 890 cm³. Moc wzrosła do 119 KM, moment obrotowy do 93 Nm. W obu przypadkach maksymalne wartości są uzyskiwane przy niższych obrotach niż poprzednio. Trzycylindrowiec już w połowie zakresu ostro bierze się do roboty, zapewniając przy tym płynną i kulturalną pracę. W okolicach 7000 obr/min pojawiają się wibracje, ale nie są one natarczywe. Dalszy wzrost mocy jest płynny aż do momentu zadziałania ogranicznika.

Yamaha Tracer 9 GT

Fot. Alessio Barbanti

Bogate wyposażenie seryjne zachęca do dalekiej turystyki. Komfort jazdy podnoszą półaktywne zawieszenia.

Fot. Alessio Barbanti

Przyznasz, że zegary są ekstrawaganckie. Niestety ich czytelność jest taka sobie.

Fot. Alessio Barbanti

Osadzenie wydechu pod silnikiem dało efekt w postaci równej pojemności obu kufrów bocznych. Podnóżki pasażera umieszczono przyjemnie nisko.

Fot. Alessio Barbanti

Półaktywne zawiasy Kayaba oferują dwa tryby jazdy. Łagodniejszy tryb 2 będzie lepszy na drogach gorszej jakości.

Yamaha Tracer 9 GT – turysta idealny?

Trzycylindrowiec z przesunięciem czopów korbowodowych o 120° może pochwalić się przyjazną charakterystyką, bardzo dobrze nadającą się do maszyn turystycznych. W niepamięć odeszły szorstkie reakcje, które dolegały wcześniejszym wersjom. Nawet w trybie 1, najostrzejszym z czterech, reakcje na zmiany obciążenia są łagodniejsze niż dotychczas. W trybach 2 i 3 reakcje na gazu przy pełnej mocy są jeszcze płynniejsze. Czwarty tryb kastruje moc maksymalną.
Cały czas nad twoim bezpieczeństwem działają trzypoziomowa kontrola trakcji, system kontroli uślizgu, system kontrolujący wheelie, a sterowanie tym wszystkim to robota nowoczesnego 6-osiowego IMU.

Kolejna zmiana, która jeszcze bardziej poprawiła przydatność Tracera do turystyki, dotyczy układu wydechowego. W poprzedniej wersji ogromna puszka pod silnikiem kończyła się króciutkim tłumikiem po prawej stronie. W najnowszym wydaniu ogromna puszka pozostała, ale spaliny przez dwa otwory z dołu wydostają się na prawą i lewą stronę motocykla. Dzięki temu z obu stron zadupka wygospodarowano sporo miejsca na dwa duże symetryczne kufry oraz możliwe stało się dość niskie zamontowanie podnóżków pasażera, przez co kąt ugięcia nóg w kolanach jest niezbyt duży. Na pochwałę zasługuje duża tylna kanapa. Mój kumpel, mający 180 cm wzrostu, był zachwycony komfortem i swobodą ruchów pasażera.

To prawda, że jestem zdeklarowanym przeciwnikiem wysokich szyb. Wkurzają mnie ich drgania podczas jazdy, przeszkadza mi, gdy ich górna krawędź utrudnia obserwację drogi. W przypadku Tracerów muszę przyznać, że w tej dziedzinie wykonano kawał dobrej roboty. Zawirowania powietrza za szybą były do zaakceptowania. Na dodatek 10-stopniowa regulacja wysokości szyby pozwalała tak dopasować jej ustawienie, by nie przeszkadzała w obserwacji drogi.

Słowa krytyki należą się natomiast za zegary obu wersji. Mocno odbijają one światło i są kiepsko czytelne, zwłaszcza jeśli masz na sobie jasną kurtkę.

Mocni kandydaci

Jeśli szukasz przemyślanego i uniwersalnego motocykla o szerokim zakresie zastosowań, Tracer 9 i 9 GT to mocni kandydaci. Tak podpowiadają i serce, i rozum!

Fot. Alessio Barbanti

Tracer 9 GT jest motocyklem o zwartej konstrukcji. Nie zapomniano o komforcie pasażera.