A A+ A++

Radny Paweł Bielański poskarżył się na bezczynność burmistrza do WSA. Sąd wydał postanowienie o odrzuceniu jego skargi. Radny przegrał z burmistrzem. Tylko zapomniał o tym powiedzieć w rozmowie z redakcją gazety, bo wygodniej było opowiadać o innym postanowieniu, które dotyczyło jedynie formatu przesłanych w terminie do Sądu dokumentów.

Pozostając w sportowym klimacie: Panie radny Bielański, po strzeleniu gola do własnej bramki nawet najlepszy drybling nie wzbudzi entuzjazmu kibiców.

Sport jest piękny, zdrowy i widowiskowy. Pod jednym warunkiem – że jest uczciwy. I o tym radnemu Pawłowi Bielańskiemu radzimy nigdy nie zapominać”.

Wyjaśnimy, o co chodzi: Radny Paweł Bielański z klubu Oleśnica Razem złożył skargę na odmowę kserowania i fotografowania urzędowych dokumentów; WSA ocenił, że nie leży w jego kompetencji rozpatrywanie takiej skargi (ma ją jedynie rada gminy) i ją oddalił; burmistrz – o czym radny poinformował “Panoramę Oleśnicką” – musi zapłacić 200 zł grzywny za nieterminowe dostarczenie przez Urząd Miasta dokumentów do sądu w tej sprawie i zwrócić rajcy koszty postępowania.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Non omnis moriar”, czyli Tomasz Urynowicz żegna się z urzędem
Następny artykułRemont na terenie Orlenu. – Wystąpią efekty świetlne – zapowiada spółka