Waldemar Kraska zabrał głos ws. stanu zdrowia osób, które zostały ewakuowane z Afganistanu do Polski. Wiceszef MZ podsumował, że ewakuacja, jeśli chodzi o stronę polską, się zakończyła. Osoby, które były transportowane do naszego kraju, miały zapewnioną opiekę medyczną nie tylko w samolocie, ale już na lotnisku – zaczął senator Prawa i Sprawiedliwości na antenie radiowej Trójki.
Afganistan. Wiceminister Waldemar Kraska o stanie zdrowia ewakuowanych
Kraska podkreślił, że ewakuowane osoby niejednokrotnie przebywały na lotnisku w Kabulu ponad 40 godzin w pełnym słońcu. – Były to osoby odwodnione, wygłodzone, zmęczone, ale także bardzo zestresowane – powiedział wiceminister zdrowia. Kilka kobiet było w bardzo zaawansowanej ciąży, a kolejna urodziła dziecko przez cięcie cesarskie na cztery dni przed ewakuacją. Na pokładzie były też małe dzieci.
Senator PiS zaznaczył, że niektóre sytuacje były bardzo dramatyczne. Jeden z mężczyzn kilka godzin przed tym, jak został ewakuowany, przeżył śmierć swojej rodziny, która zginęła na jego oczach, co wywołało u niego spory stres. Inny mężczyzna przez przestrzeloną stopę. Ze wszystkich osób jedna z nich trafiła do szpitala, a reszta do specjalnych placówek.
Mateusz Morawiecki i Michał Dworczyk podsumowali akcję ewakuacyjną
Mateusz Morawiecki, podsumowując akcję ewakuacyjną z Afganistanu wskazał, że „ściągnięto około 900 osób, w tym około 300 kobiet i 300 dzieci”. Szef KPRM Michał Dworczyk dodał, że łącznie wykonano 44 loty i przewieziono ponad 1100 osób. Na pokładzie polskich samolotów przylecieli obywatele Litwy, Estonii, Holandii i Czech oraz współpracownicy NATO.
Czytaj też:
Andrzej Duda potępia zamachy w Kabulu. Pisze o „akcie tchórzostwa”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS