PZU chce wypłacać dywidendy na atrakcyjnym poziomie i ocenia, że jest na drodze do realizacji celów ze strategii do 2024 roku. PZU nadal obserwuje presję cenową na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych, ale spodziewa się wzrostów cen – poinformowali w czwartek na konferencji przedstawiciele PZU.
“Nasz współczynnik wypłacalności to nadal bardzo wysokie 223 proc., co potwierdza, że jako zdywersyfikowana grupa finansowa potrafimy w sposób powtarzalny generować wysoki zysk z kapitału, który – mam nadzieję – pozwoli na wypłatę atrakcyjnych dywidend w przyszłości” – powiedziała prezes PZU Beata Kozłowska-Chyła.
W czerwcu akcjonariusze PZU zdecydowali o przeznaczeniu na dywidendę 3,02 mld zł, co daje 3,5 zł dywidendy na akcję i przekłada się na stopę dywidendy na poziomie 9 proc.
PZU w strategii planuje w 2024 roku wzrost zysku netto do 3,4 mld zł z 1,9 mld zł w 2020 roku i zakłada wzrost ROE do 17,4 proc. z 10,9 proc. Po I połowie 2021 roku zysk wynosi 1,7 mld zł, a ROE 18,7 proc.
“Cele, które sobie stawiamy z punktu widzenia miary nadrzędnej, jaką jest zwrot z kapitału własnego, powinny zostać zrealizowane, jesteśmy na dobrej ścieżce” – powiedział członek zarządu PZU Tomasz Kulik.
Zgodnie z planami ze strategii składka przypisana brutto PZU wzrosnąć ma w 2024 roku do 26 mld zł z 24 mld zł (o 9,9 proc.). W I połowie 2021 r. składka wyniosła 12,3 mld zł.
Kontrybucję banków do wyniku netto grupy PZU założono w 2024 roku na 0,8 mld zł, podczas gdy w 2020 roku wynosiła ona 0,1 mld zł, a w I połowie 2021 roku 0,3 mld zł.
“Kontrybucja banków rośnie – jesteśmy na dobrej drodze do realizacji naszego celu strategicznego” – powiedział Kulik.
Ocenił, że ubezpieczenia komunikacyjne w II kwartale były pod presją rosnącej konkurencyjności tego rynku.
“Cały czas jesteśmy pod wpływem silnej presji cenowej, która szczególnie w OC jest bardzo mocna. Na rynku OC pomimo tego, że rozwija się on z punktu widzenia aktywów podlegających ubezpieczeniu (…), to składka przypisana w tym okresie pozostaje płaska. Wzrosty są napędzane po stronie ubezpieczeń AC, rośnie penetracja OC do AC” – powiedział Kulik.
Kulik zwrócił uwagę na wzrost częstości szkód w tym segmencie w II kwartale, przy jednoczesnym wyhamowaniu trendu spadkowego cen.
“Przez ostatnie 6-7 kwartałów mieliśmy do czynienia ze spadającą ceną, szczególnie na rynku OC. (…) Zaczynamy wychodzić z +ospałości+ i obostrzeń, które wynikały bezpośrednio z pandemii – zaczynają rosnąć częstości, które w II kwartale spowodowały zahamowanie spadków i tutaj spodziewamy się nieuniknionych wzrostów cen” – powiedział.(PAP Biznes)
seb/ osz/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS