A A+ A++

07:55

POLSKA
Blisko 18,5 mln osób w Polsce jest w pełni zaszczepionych przeciwko COVID-19. Podanie trzeciej dawki w grupach najbardziej wrażliwych i najsłabszych jest prawdopodobne już w ciągu tygodni – powiedział we wtorek szef resortu zdrowia Adam Niedzielski.

W pełni zaszczepione, czyli dwiema dawkami preparatów od firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca lub jednodawkową szczepionką Johnson & Johnson, jest w Polsce ponad 18,489 mln osób – podano we wtorek na stronach rządowych.

Liczba wszystkich wykonanych w naszym kraju szczepień przeciw COVID-19 to 35 mln 865 tys. 591.

18 mln 489 tys. 92 osoby są w pełni zaszczepione. Łącznie do Polski dostarczono dotąd 51 mln 783 tys. 530 dawek, z czego do punktów trafiło 37 mln 834 tys. 90 z nich.

Od 27 grudnia ub.r., gdy rozpoczęły się w Polsce szczepienia przeciw COVID-19, zutylizowano 352 729 dawek.

Zgłoszono 14 458 niepożądanych odczynów poszczepiennych, w większości łagodnych.

We wtorek szef resortu zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że poprosił Radę Medyczną przy premierze o zajęcie wyraźnego stanowiska, jakim grupom powinno się podawać trzecią dawkę szczepionki przeciwko COVID-19.

Pytany, czy trzecia dawka szczepionki będzie podawana osobom z zaburzeniami odporności, odparł, że poniedziałkowa dyskusja Rady Medycznej na ten temat zakończyła się spójnym stanowiskiem “że są grupy, dla których w pierwszej kolejności byłoby to możliwe” – powiedział Niedzielski.

“To jest perspektywa tygodni, a nie dłuższa” – dodał, pytany, kiedy byłoby możliwe podawanie trzeciej dawki. Wyraził też nadzieję, że stanowisko Rady Medycznej będzie wypracowane dziś lub jutro. Wtedy – jak zaznaczył – wspólnie z premierem Mateuszem Morawieckim podejmą decyzję w kwestii podania trzeciej dawki pewnym grupom, które określił jako “najbardziej wrażliwe czy najsłabsze w zderzeniu z pandemią.”

O tym, że Polska jest na początku czwartej fali epidemii mówił we wtorek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Wskazał, że do niedawna wszystkie prognozy mówiły, że może on nastąpić na przełomie września i października. “Ale biorąc pod uwagę dzisiejsze i ostatnio tygodniowe spowolnienie, myślę, że ten szczyt może się przesunąć na październik” – ocenił.

“Naszą ochroną przed tą zwiększoną transmisją powinny być szczepienia. Liczymy, że od pierwszego września ruszą z kopyta. Wakacje, nie tylko w Polsce, ale też w całej Europie, to okres wyciszenia szczepień Liczymy, że teraz ludzie powrócą do szczepień, tym bardziej że w szkołach rozpoczną się szczepienia dzieci, a także rodziców” – dodał.

Z kolei szef MZ Adam Niedzielski ocenił we wtorek, że we wrześniu liczba zakażeń koronawirusem będzie rosła. Oszacował, że na początku miesiąca liczba zakażeń wyniesie około 300 przypadków dziennie – obecnie jest ich około 200. “W okolicy połowy września należy się spodziewać przyspieszenia” – powiedział.

Dlatego – zdaniem szefa resortu zdrowia – najważniejszym elementem ochrony nadal pozostają szczepienia, które pomagają ograniczyć transmisję wirusa, a jednocześnie chronią przed najgorszymi konsekwencjami zakażenia.(PAP)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułObostrzenia będą dotyczyły powiatów? Mówi o tym minister zdrowia
Następny artykułBędą zapisy na plener malarski