Komisja Europejska przedstawiła plany nałożenia od 2026 roku taryfy celnej (CBAM) na towary przy których wytworzeniu zanieczyszczono środowisko, czyli emitując gazy cieplarniane. Ma ona zmusić niektórych eksporterów do ponoszenia kosztów emisji dwutlenku węgla na granicy z produktami wysokoemisyjnymi, takimi jak stal.
Moskwa jest zdania, że podatek może wpłynąć na rosyjskie towary o wartości 6,47 mld euro, w tym rudy żelaza, aluminium, rury, energię elektryczną i cement, oraz że podatek może ostatecznie zostać rozszerzony na eksport ropy, gazu i węgla.
Sieczin powiedział prezydentowi Władimirowi Putinowi, że unijny podatek i możliwość wprowadzenia podobnych podatków gdzie indziej może spowodować “nieporównywalnie większe szkody dla gospodarki niż sankcje nałożone na Rosję i rosyjskie firmy”, jak podał “Kommiersant”.
Było to nawiązanie do wieloletnich zagranicznych sankcji na Rosję, które Zachód zaczął nakładać w 2014 roku, by ukarać Moskwę za aneksję ukraińskiego Krymu. Sieczin, bliski sojusznik Putina, poczynił tę uwagę w liście do Putina 30 czerwca.
Reuters nie mógł niezależnie potwierdzić tego raportu, a Rosnieft, producent ropy naftowej, którym Sieczin kieruje od 2012 roku, nie odpowiedział na prośbę o komentarz.
W liście Sieczin zaproponował, aby Putin postarał się o umieszczenie Rosji na liście krajów, które są zwolnione z podatku węglowego ze względu na „zdolność ekosystemów do pochłaniania gazów cieplarnianych”.
Zaproponował zapewnienie międzynarodowego uznania dla zdolności pochłaniania dwutlenku węgla przez ogromne lasy Rosji, a także wspieranie projektów sekwestracji CO2, jak podano.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS