Zasiadający od pół roku w Sejmie poseł niezrzeszony Łukasz Mejza został ukarany naganą za niezłożenie jednego z oświadczeń majątkowych. Taka karę wymierzyło mu prezydium Sejmu, czyli marszałek i wicemarszałkowie. Kara jest symboliczna. Mejza nie jest posłem zawodowym, nie może więc być ukarany finansowo.
Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Zielonej Góry? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
Dlaczego Mejza nie złożył wymaganego prawem oświadczenia, próbowała się od niego dowiedzieć Justyna Dobrosz-Oracz, znana reporterka “Wyborczej”. Gdy w końcu poseł odebrał telefon, po pytaniu, dlaczego nie składa oświadczenia majątkowego, powiedział, że nie może rozmawiać. Rzucił: “Zdzwońmy się później” i zerwał połączenie. Reporterka poświęciła Mejzie większy materiał wideo – do obejrzenia TUTAJ.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS