Joanna Wiśniowska: Jak to było z tym ptakiem i płotem?
Tomasz Słomczyński, autor książki “Kaszëbë”: – Ale tam jest brzydkie słowo.
Nie szkodzi.
– Był sobie ptak i płot. Płot stał od zawsze, a pewnego dnia przyleciał ptak, który nasrał na płot, po czym odleciał, a płot stoi dalej obsrany. Taką przypowieść – nie wiem czy kaszubską, czy ogólnopolską – usłyszałem od miejscowego, gdy zacząłem pisać o Kaszubach. Sprowadziłem się tu, założyłem portal, a komuś się to nie spodobało. Wtedy mi to powiedział.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS