2021-08-23 14:20
publikacja
2021-08-23 14:20
W trakcie pandemii gwałtownie wzrosła wartość aktywów polskich gospodarstw domowych ulokowana w akcjach notowanych na giełdach. Napływy nowego kapitału na rynek giełdowy były najszybsze od pamiętnego 2007 roku.
– W trakcie pandemii gospodarstwa domowe mocno zwiększyły swoje bezpośrednie zaangażowanie na rynkach akcji. Na koniec I kwartału wartość notowanych na giełdach instrumentów, które znajdowały się w ich posiadaniu, wyniosła blisko 95 mld zł i była o ponad 80% wyższa niż rok wcześniej – podał profil BNP Paribas o Rynkach na Twitterze, powołując się na dane Eurostatu.
Warto dodać, że wpis dotyczy okresu pomiędzy I kwartałem 2020 a I kwartałem 2021 roku. Przypomnijmy, że po krachu w lutym i marcu 2020 roku giełdy znajdowały się względnie nisko, jednak sam wzrost, jak podkreślają analitycy BNP Paribas, wcale nie wynika tylko ze zmiany giełdowych wycen i późniejszej hossy.
Pojawiło się wiele pytań czy wzrost wartości aktywów nie wynikał wyłącznie z wyższych cen akcji. Odpowiadamy. Napływ nowego kapitału na rynek giełdowy (krajowy i zagraniczny) w okresie II kw. 2020 – I kw. 2021 wyniósł łącznie blisko 10 mld zł i był najszybszy od 2007 roku. https://t.co/7v1FkFQUAF pic.twitter.com/3qGKjKO6zT
— BNP Paribas o Rynkach (@BNP_rynki) August 23, 2021
– Pojawiło się wiele pytań, czy wzrost wartości aktywów nie wynikał wyłącznie z wyższych cen akcji. Odpowiadamy. Napływ nowego kapitału na rynek giełdowy (krajowy i zagraniczny) w okresie II kw. 2020 – I kw. 2021 wyniósł łącznie blisko 10 mld zł i był najszybszy od 2007 roku – czytamy w późniejszym komentarzu BNP Paribas o Rynkach również zamieszczonym na Twitterze.
O wzmożonym zainteresowaniu GPW w trakcie pandemii na Bankier.pl informowaliśmy wielokrotnie. Objawiało się to m.in. wyższymi obrotami na szerokim rynku oraz NewConnect, ale także i rosnącymi napływami do funduszy akcyjnych. Przy tych ostatnich warto jednak poczynić zastrzeżenie, że wynik napędzały głównie fundusze akcji zagranicznych.
Latem hossa na polskiej giełdzie wyhamowała. WIG poprawił w sierpniu wprawdzie historyczne maksima, można było jednak mówić o “pełzającej hossie”. Objawiało się to niewielką zmiennością i niewielkimi obrotami, które obecnie negatywnie odbiegają od osiągnięć sprzed roku. Lipiec 2021 przyniósł także odpływ kapitału z polskich funduszy akcji, choć trzy wcześniejsze miesiące charakteryzowały się mocnymi wzrostami w tym obszarze. Póki co przestój tłumaczony jest jednak wakacjami.
Główny czynnik napędzający Polaków do poszukiwania innych niż bank miejsc na ulokowanie gotówki pozostaje jednak niezmienny. Mowa o rekordowo niskich stopach procentowych, które w połączeniu z rozpędzoną inflacją sprawiają, że lokaty przynoszą realne straty, a nie zyski. Ostatnie cięcia stóp miały miejsce wiosną 2020 roku, właśnie w związku z pandemią koronawirusa.
AT
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS