Okazuje się, że aktor nie zwracał uwagi na… scenariusz. – Merytoryka scenariusza schodziła często na drugi plan. Efekt był różny. Jedne produkcje były bardziej, a drugie mniej krytykowane, ale dla mnie nie miało to większego znaczenia. Myślę, że ponad połowy scenariuszy nie przeczytałem przed podjęciem decyzji, czy w czymś zagram, czy nie. Ale czy jest w tym coś złego? Wydaje mi się, że nie. Każda rola była dla mnie doświadczeniem. Wszystkie składają się na drogę, którą przeszedłem jako aktor – wyjaśnił.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS