Borussia Dortmund w wielkim stylu rozpoczęła nowy sezon Bundesligi. Drużyna prowadzone przez nowego trenera Marco Rose rozbiła na własnym stadionie 5:2 Eintracht Frankfurt. Dwie bramki i trzy asysty zaliczył w tym spotkaniu niesamowity Erling Haaland.
Niespodziewana porażka Borussii. Haaland niewidoczny
Niespodziewanie jednak Borussia poważnie zawiodła już w 2. kolejce Bundesligi. Dortmundczycy zmierzyli się w sobotę na wyjeździe z Freiburgiem i przegrali to spotkanie 1:2. Jedyna bramka, jaka padła dla drużyny Marco Rose to samobójcze trafienie Yannika Keitela. Bramki dla gospodarzy zdobyli natomiast Vincenzo Grifo i Roland Sallai.
Spotkanie od samego początku przebiegało pod dyktando Borussii, ale pomimo tego goście już w 6. minucie stracili bramkę. Przepięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się Włoch Vincenzo Grifo. Od tego momentu Borussia wstrząśnięta wydarzeniami na boisku miała problem z dochodzeniem do dogodnych sytuacji i nie potrafił zagrozić bramce gospodarzy. Świetnie spisywała się obrona Freiburga, która całkowicie wyeliminowała z gry Erlinga Haalanda.
Do przerwy wynik się nie zmienił, a tuż po niej Borussia otrzymała kolejny cios. Po znakomitej zespołowej akcji bramkę na 2:0 dla Freiburga zdobył Roland Sallai. Drużyna gości znalazła się pod ścianą, ale wtedy uśmiechnął się do niej los, bo w 59. minucie samobójcze trafienie zaliczył pomocnik gospodarzy Yannik Keitel. Dortmundczycy rzucili się do ataku, ale nic to nie dało i tym samym spotkanie zakończyło się ich porażką 1:2.
W wyniku tej porażki Borussia spadła na 5. miejsce w tabeli Bundesligi, a Freiburg awansował na pozycję wicelidera. W następnej kolejce drużyna z Dortmundu zmierzy się na Signal Iduna Park z Hoffenheim, a Freiburg na wyjeździe zagra z VfB Stuttgart.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS