A A+ A++

fot. facebook

Źle zaczęły się zmagania w turnieju głównym z cyklu World Tour rozgrywanym w Pradze dla polskich par. Agata Ceynowa i Marta Łodej oraz Aleksandra Gromadowska i Kinga Legieta musiały uznać wyższość gospodyń, choć znacznie większy opór rywalkom postawiła druga z polskich par.

Dwie żeńskie pary z Polski zaczęły zmagania w turnieju głównym z cyklu World Tour, który rozgrywany jest w Pradze. Słaby mecz w grupie C rozegrały Agata Ceynowa i Marta Łodej, które walczyły z czeską parą – Williams/Stochlova.


Od początku meczu inicjatywę na piasku przejęły gospodynie, które dominowały na siatce i popełniały mniej błędów. Biało-czerwonym trudno było złapać odpowiedni rytm gry, a kolejne tracone punkty podcinały im skrzydła. Im bliżej końca premierowej odsłony, tym przewaga rywalek rosła. Ostatecznie ta część meczu padła ich łupem 21:12.

W drugim secie poszły za ciosem, a Polkom w dalszym ciągu brakowało argumentów, aby nawiązać z nimi wyrównaną walkę. Przewaga Czeszek była jeszcze bardziej widoczna, a pojedyncze wygrywane akcje przez biało-czerwone nie odmieniły obrazu meczu. Przegrały one drugą odsłonę 10:21, a całe spotkanie 0:2. W efekcie Agata Ceynowa i Marta Łodej o pozostanie w turnieju zmierzą się z włoskim duetem – Scampoli/Bianchin.

Znacznie bardziej zacięte było spotkanie Aleksandry Gromadowskiej i Kingi Legiety, które w ramach grupy A rywalizowały z gospodyniami – Hermannovą/Resovą. Polki dobrze weszły w mecz. Mimo że wynik często oscylował wokół remisu, to one kończyły ważne akcje na siatce, dzięki czemu miały niewielką przewagę. Czeszkom nie udało się ich przełamać, a konsekwentna gra dała biało-czerwonym triumf w premierowej odsłonie 21:18.

W drugim secie role się odwróciły, bowiem to Czeszki zaczęły częściej dochodzić do głosu. Polki grały mniej skutecznie, a rywalki wykorzystywały szanse na zdobywanie punktów. Wypracowały sobie przewagę, której nie wypuściły do końca partii, kończąc ją wynikiem 21:17. W tie-breaku poszły za ciosem. Biało-czerwone szybko zanotowały stratę punktową, która z każdą kolejną akcją stawała się coraz większa. W efekcie przegrały 8:15, a cały pojedynek 1:2. Ich kolejnymi rywalkami będą siatkarki z Brazylii – Vitoria/Andressa.

Williams/Stochlova CZE [6] – Ceynowa/Łodej POL [11] 2:0
(21:12, 21:10)
Hermannova/Resova CZE [1] – Gruszczynska/Legieta POL [16] 2:1
(18:21, 21:17, 15:8)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTenis. Stefanos Tsitsipas szokuje wypowiedziami o szczepionkach i koronawirusie
Następny artykułScheuring-Wielgus dziękuje ministrowi Dworczykowi! Za co?