A A+ A++

Choć wakacje zbliżają się do końca, to lepiej widzieć szklankę do połowy pełną niż pustą i cieszyć się, że pozostał jeszcze miesiąc lata. Warto więc wybrać się do Gdyni i zatrzymać w oryginalnym miejscu, którego nietuzinkowa atmosfera, historia lub położenie umilą pobyt w mieście.

W poprzednim odcinku naszego miniprzewodnika po niebanalnych miejscach noclegowych w Gdyni przybliżyliśmy większe, ekskluzywne obiekty. Dziś wracamy do miejsc bardziej kameralnych, ale pełnych czaru.

Willa Lubicz

To kolejne miejsce na hotelowej mapie Gdyni, które może się pochwalić przedwojenną, modernistyczno-morską historią. Pobyt tu to podróż do lat 30. XX wieku. Atmosferę tamtego czasu udało się odtworzyć w oryginalnej willi, zbudowanej w 1936 roku z inicjatywy Władysława Zaleskiego, herbu Lubicz, kapitana żeglugi wielkiej.

Urodzony w 1889 roku w Saratowie nad Wołgą Władysław Zaleski przybył z dalekiej Rosji do naszego miasta, by budować gospodarkę morską Polski. Jako szef Kapitanatu Portu w Gdyni współpracował z inż. Tadeuszem Wendą. W sierpniu 1923 roku przyjmował w gdyńskim porcie pierwszy zagraniczny statek handlowy – „Kentucky”. Oprowadzał też po porcie marszałka Józefa Piłsudskiego i prezydenta Ignacego Mościckiego.

Zaleski zbudował w Orłowie dwa domy. Pierwszy stanął przy ul. Miodowej 15. Zamieszkała w nim rodzina kapitana, a dwa pokoje przeznaczono na wynajem dla letników. Większy, dwupiętrowy, modernistyczny budynek powstał przy ul. Orłowskiej 43. To właśnie pensjonat Willa Lubicz. W tym czasie Orłowo rozbudowywało się i przekształcało w dzielnicę willową, gdzie na wypoczynek przyjeżdżały znane postaci II RP, jak Stefan Żeromski czy Władysław Orkan.

W 2001 roku, po 65 latach przerwy, Willa Lubicz znów zaczęła przyjmować gości. Przedwojennemu pensjonatowi przywrócono dawną rangę i stworzono kameralny, trzygwiazdkowy hotel, w którym znajduje się 16 pokoi. Wśród nich jest luksusowy apartament Kapitański z przestronnym tarasem z widokiem na morze i Orłowo. Goście mogą korzystać też z restauracji, bogatej winoteki, sauny i jacuzzi.

Po wyjściu z hotelu, idąc klimatyczną ulicą Orłowską, wzdłuż której stoją zarówno modernistyczne wille, nowoczesne apartamenty, jak i wiejskie domki, dojdziemy do największych atrakcji dzielnicy – 180-metrowego drewnianego molo, przystani rybackiej z malowniczymi kutrami i klifów rezerwatu Kępa Redłowska.

Na stronie www.willalubicz.pl znajdziemy także oferty specjalne i vouchery.

Willa Wincent

Willa Wincent, źródło: https://www.facebook.com/willawincent/ / fot. PION

Po drugiej stronie ciągnącej się wzdłuż morza Kępy Redłowskiej znajduje się kolejna przedwojenna willa. Jej wnętrza idealnie oddają ducha modernizmu, jednak we współczesnej, designerskiej odsłonie.

Budynek na rogu ówczesnych ulic Bocznej i Leśnej (dziś Wincentego Pola i Juliana Ejsmonda) powstał w 1929 roku z inicjatywy Marii Kozierowskiej. W zamyśle miał to być pensjonat, jednak planów pierwszej właścicielki nie udało się zrealizować. Po wojnie budynek pełnił różne funkcje – od obiektu wojskowego po peerelowskie mieszkania kwaterunkowe.

W 2015 roku podupadłą willę odkupiło trzech gdyńskich przedsiębiorców. Z pomocą uznanych architektów Macieja Ryniewicza i Rafała Kaletowskiego, znanych m.in. z projektów wnętrz dla takich miejsc, jak Serio, Haos czy Fedde, zaaranżowano w niej oryginalne pokoje gościnne.

Projektanci zainspirowali się wystawą o narodzinach miasta w Muzeum Miasta Gdyni i wzornictwem lat 30. Stworzyli niezwykle wysmakowane przestrzenie – praktycznie bez sztucznych materiałów i imitacji. Odratowano oryginalną klatkę schodową, a większość elementów wystroju, jak parapety i progi z lastryko, powstało na zamówienie. Pokoje zdobią specjalnie zaprojektowane meble, które współgrają z dziełami kultowego projektanta wzornictwa Edmunda Homy. Wśród nich znalazł się jedyny egzemplarz jego krzesła z rogami, a także liczne designerskie perełki.

Każdy apartament wyróżnia się własnym wystrojem, a większość z nich posiada słoneczny taras i widok na morze. Do dyspozycji gości są też studia oraz mniejsze i większe pokoje.

Willę Wincent od bulwaru Nadmorskiego i kameralnej plaży dzieli zaledwie 300 metrów. Naprzeciwko znajdują się korty tenisowe oraz bujny las, ciągnący się aż do Sopotu, pełen ścieżek, które można eksplorować pieszo lub na dostępnych w willi rowerach.

Wysmakowane wnętrza Willi Wincent można obejrzeć na stronie: www.willawincent.pl.

Longstay Premium Apartments

Longstay Premium Apartments, materiały prasowe

To miejsce wyróżnia się wyjątkowym położeniem. Apartamentowiec jest wprawdzie niski, bo ma zaledwie trzy piętra, ale rozpościerają się z niego widoki jak z drapacza chmur. A to dlatego, że powstał na szczycie Wzgórza Świętego Maksymiliana, które przed wojną nazywano Wzgórzem Focha, a od lat 50. Wzgórzem Nowotki. Morska panorama, którą można podziwiać z przestronnego tarasu oraz balkonów, zapiera dech w piersiach.

Goście mogą spędzić czas w jednym z 27 pokoi i apartamentów o podwyższonym standardzie. Mają one od 20 do 101 metrów kwadratowych. Apartamenty wyposażono w aneks kuchenny, ale serwowane są także śniadania. Obiekt dysponuje ponadto całodobową recepcją i ochroną, podziemną halą garażową, salą fitness oraz sauną.

Z hotelu jest zaledwie kilka kroków do lasów rezerwatu Kępy Redłowskiej, a dojście nad morze zajmuje około 15 minut.

Przed przyjazdem warto zapoznać się z ofertami specjalnymi dostępnymi na stronie www.longstay.pl.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIntensywny okres przygotowawczy wrocławian
Następny artykułTatry. Turyści z małpą weszli na szlak do Morskiego Oka