A A+ A++

Szkoła Podstawowa nr 2 w Starachowicach przygotowuje się do uruchomienia od września oddziału dla dzieci z autyzmem, ogłaszając nabór kandydatów do klasy pierwszej. Uczniowie będą edukowani metodą proponowaną przez Fundację – Instytut Wspierania Rozwoju Dziecka w Gdańsku. W bardzo małej grupie, dzięki czemu mogą liczyć na indywidualną opiekę ze strony nauczycieli.

Specjalistyczna klasa dla dzieci z autyzmem jest odpowiedzią władz miasta na potrzeby zgłaszane przez rodziców.

 

Rekrutacja już się rozpoczęła, potrzebne informacje rodzice znajdą na stronie internetowej SP nr 2.

 

Nauczyciele opiekujący się małymi autystykami są w trakcie kursów doszkalających, prowadzonych przez ekspertów z Fundacji – Instytut Wspierania Rozwoju Dziecka w Gdańsku. Placówka ta służy gminie merytoryczną pomocą w uruchomieniu oddziału. Proponowana przez nią metoda jest oparta na stałym monitorowaniu osiągnięć kadry pedagogicznej i postępów czynionych przez uczniów.

 

Nowa klasa nie będzie oddziałem integracyjnym, ale przeznaczonym wyłącznie dla dzieci ze spektrum autyzmu. Są w niej tylko 4 miejsca, więc uczniowie mogą liczyć na to, że nauczyciele poświęcą im wyjątkowo dużo uwagi.

 

Dyrektor SP nr 2 Agnieszka Samsonowska zwraca też uwagę na zdecydowaną poprawę zaplecza dydaktycznego, co jest korzyścią dla wszystkich uczniów. Dzięki inwestycji gminy Starachowice powstało tu nowe boisko i dwie nowocześnie wyposażone pracownie: językowa i przyrodnicza. Dodatkowo od nowego roku szkolnego zmieni się metoda pracy z uczniami na taką, która rozwija ich indywidualne zdolności.

 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJuż niebawem rozpocznie się III tura Warsztatów Serowarskich
Następny artykułTaxi Łódź. Taksówką po mieście. „Człowieka krew zalewa, gdy widzi rozkopaną ulicę i pracowników opierających się o szpadel” [WYWIAD]