Nowym zawodnikiem GTK został Matthew Williams. Mierzący 196 cm zawodnik występuje na pozycji rzucającego obrońcy lub niskiego skrzydłowego. – Jestem strzelcem, ale też potrafię grać w defensywie – zapewnia 27-letni zawodnik, który ostatnio grał w holenderskim Donar Groningen, ale w przeszłości zaliczył też trzy występy w NBA w barwach Miami Heat.
Williams urodził się w Orlando i w swoim rodzinnym mieście ukończył szkołę średnią. Karierę akademicką rozpoczął na uczelni UCF występującej w konferencji AAC, ale jego karierę mocno wyhamowały choroby i kontuzje. Ostatni rok występów w rozgrywkach akademickich był w jego wykonaniu bardzo dobry. Średnia punktowa z 8.1 urosła do 15.1 punktu na mecz, a jego zespół awansował do National Invitation Tournament. W kronikach uczelni UCF zapisał się pobiciem trzech rekordów: ilością celnych rzutów za trzy punkty w karierze 274 celne próby, w jednym sezonie – 126 trafień i w jednym meczu – 11 “trójek”!
Latem 2017 roku został zaproszony przez Miami Heat do rozgrywek Letniej Ligi i zaprezentował się na tyle dobrze, że podpisano z nim kontrakt. W kolejnym sezonie Williams przeniósł się do Europy i jego wybór padł na KTP Basket występujący w fińskiej ekstraklasie. Po 20 występach i średnich na poziomie: 14.7 punktu, 4.7 zbiórki i 1.9 asysty na mecz w styczniu 2019 roku przeniósł się do greckiego Kymis BC. W silnej lidze notował 8.8 punktu i 2.7 zbiórki na mecz w ciągu średnio 26 minut gry.
Rozgrywki 2019/20 rozpoczął w holenderskim Donar Groningen, ale sezon ten ostatecznie nie został dokończony z powodu pandemii koronawirusa. Przez powrotem do Stanów Zjednoczonych notował: 14.6 punktu, 3.2 zbiórki i 1.7 asysty na mecz. Wystąpił także w dwóch meczach kwalifikacji do Ligi Mistrzów oraz fazie grupowej Europe Cup. Zaliczył jeszcze epizod w Kolumbii, gdzie zagrał w dwóch meczach w barwach Caribbean Storm.
Swoja karierę w sezonie 2021/22 wznowi w GTK. – Słyszałem wiele dobrego o tej drużynie. To młody, ale ambitny i profesjonalnie poukładany klub, który w odpowiedni sposób potrafi zadbać o zawodników zarówno na parkiecie jak i poza nim – przyznaje Williams, który do Polski przyjeżdża z określonym celem. – Chcę wygrywać, wygrywać i jeszcze raz wygrywać! Wiem, że polska liga jest dobrze zorganizowana i gra w niej sporo ciekawych zespołów oraz kilku bardzo dobrych szkoleniowców. Rozmawiałem także z trenerem Witką i wiem, czego będzie ode mnie oczekiwał – dodaje. Nasz nowy zawodnik w swojej dotychczasowej karierze cechował się przede wszystkim bardzo dobra skutecznością w rzutach z dystansu. – Jestem typem strzelca, ale potrafię też grać w defensywie. Zawsze staram się wykonywać to, co jest potrzebne drużynie, by wygrać – zapewnia nasz nowy zawodnik.
Co zadecydowało o tym, że GTK wykonało ostatni ruch transferowy jeszcze przed startem rozgrywek? – Do takiej decyzji skłonił nas stan zdrowia naszej młodzieży. Nie wszyscy są jeszcze gotowi na występy w ekstraklasie i mając wakat na pozycji niskiego skrzydłowego zdecydowaliśmy się wykorzystać okazję. Williams przez ostatni sezon nigdzie nie grał, ale starał się o powrót do NBA. Ostatecznie nic z tego nie wyszło, a przez pandemię miał utrudnione zadanie w poszukiwaniu innego pracodawcy – wyjaśnia trener GTK. – Nie martwi nas jego dyspozycja, ponieważ wiemy że jest dobrze przygotowany do sezonu. Podobnie jak Keyshawn Woods zagrał w turnieju o 1 mln dolarów i grał nawet dłużej. To typowy zawodnik grający bez piłki, ale jest świetnym strzelcem, co udowodnił w trzech klubach europejskich. Potrafi także bronić – z zadowoleniem zaznacza Witka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS