W sprawie Afganistanu inicjatywę mają Stany Zjednoczone, oczekujemy na ich stanowisko – powiedział szef MON Mariusz Błaszczak. Podkreślił, że Polska „nie ucieka od solidarności” wobec swoich sojuszników, a sytuacja w Afganistanie „rozwija się dynamicznie”. Wszystko wskazuje na to, że na pewno to nie będzie tylko 45 wiz humanitarnych. Będzie ich więcej – powiedział w niedzielę wieczorem w Polsat News szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Paweł Soloch.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szokujące WIDEO z lotniska w Kabulu! Talibowie w gabinecie prezydenta: Mają ogłosić utworzenie Islamskiego Emiratu Afganistanu
CZYTAJ TAKŻE: Ważna decyzja szefa polskiego rządu! Premier Morawiecki: Wizyt humanitarne dla osób, które współpracowały z Polską w Kabulu
„Oczekujemy na stanowisko amerykańskie”
Stany Zjednoczone wycofały większość swoich wojsk z Afganistanu, co pozwoliło talibom na zajęcie dużej części terytorium kraju i otoczenie stolicy państwa, Kabulu.
CZYTAJ TAKŻE: Historia lubi się powtarzać? Ewakuacja ambasady USA z Kabulu i Sajgonu. Internauci porównują zdjęcia. „Niewiarygodne!”. ZDJĘCIA
O to, jak świat może pomóc Afgańczykom, Błaszczak pytany był na antenie TVP Info.
To jest oczywiście duże wyzwanie, które stoi przed wolnym światem
— odparł minister. Przypomniał, że 20 lat temu wojsko polskie zorganizowało swój kontyngent w Afganistanie „w akcie solidarności wobec zaatakowanych Stanów Zjednoczonych”.
My jesteśmy specjalistami od wschodniej flanki NATO, jesteśmy specjalistami od zagrożeń, które dotyczą Europy Wschodniej i tu rzeczywiście jesteśmy państwem, które ma duże doświadczenie (…) Ale oczywiście nie odmawiamy solidarności wobec innych, czego przykładem były wydarzenia sprzed 20 lat
— powiedział minister.
Jak dodał, w sprawie Afganistanu to Stany Zjednoczone są „państwem, które ma inicjatywę”.
Oczekujemy na stanowisko amerykańskie w tej sprawie
— podkreślił Błaszczak.
Pytany, jak ocenia decyzję USA i NATO o tym, by wycofać się z Afganistanu, szef MON odpowiedział, że sprawa jest „bardzo trudna”.
Dużo wysiłku włożył wolny świat (…) w przygotowanie armii afgańskiej do tego, żeby mogła zapewnić bezpieczeństwo Afganistanowi. Sytuacja rozwija się dynamicznie, trudno tu wskazywać na konkretne błędy, zaniechania, wymaga to szczegółowej analizy
— powiedział.
Błaszczak zaznaczył, że w polskim interesie leży przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa w naszym kraju i na wschodniej flance NATO.
Nie uciekamy jednak od solidarności wobec naszych sojuszników, jesteśmy otwarci na sugestie, gotowi do dyskusji. Polskie służby dyplomatyczne będą oczywiście w niej uczestniczyły
— powiedział.
Według najnowszych doniesień medialnych, talibowie przejęli kontrolę nad pałacem prezydenckim w Kabulu. Wcześniej w niedzielę prezydent Afganistanu Aszraf Ghani wcześniej opuścił miasto i wyjechał za granicę, prawdopodobnie do Tadżykistanu. Państwa UE i NATO ewakuują obecnie swych obywateli z Afganistanu.
W Afganistanie przebywa pięciu obywateli Polski
Polska misja wojskowa w Afganistanie zakończyła się oficjalnie 30 czerwca. Premier Mateusz Morawiecki zadeklarował pomoc dla Afgańczyków, którzy współpracowali z Polakami w Afganistanie.
Według informacji polskiego MSZ w Afganistanie przebywa aktualnie pięciu obywateli Polski, którzy w sprawie możliwości ewakuacji z terytorium tego kraju są w stałym kontakcie m.in. z konsulem RP w Nowym Delhi.
MSZ podkreśliło jednocześnie, że od wielu lat utrzymuje najwyższy, czwarty poziom zagrożenia dla podróżujących, w ramach którego odradzane są wszelkie podróże do Afganistanu.
W ubiegłym tygodniu ponowiliśmy apel o natychmiastowe opuszczenie kraju przez naszych rodaków zarówno za pośrednictwem kanałów społecznościowych jak i bezpośrednio w rozmowach z naszymi obywatelami
— przypomniano.
Będzie więcej wiz humanitarnych?
Wszystko wskazuje na to, że na pewno to nie będzie tylko 45 wiz
— odniósł się szef BBN do wieczornej informacji premiera Mateusza Morawieckiego dotyczącej „wystawienia wiz humanitarnych dla 45 osób, które współpracowały z Polską, delegaturą UE w Kabulu i członków ich rodzin”.
Równocześnie Soloch zaznaczył, że „konsultował się z ambasadorem Polski w Brukseli, bo NATO zwróciło się z prośbą o przejęcie części afgańskich pracowników, którzy byli zakontraktowani nie przez siły polskie, ale bezpośrednio przez NATO”.
Część Afgańczyków została ewakuowana wraz z wycofującymi się polskimi oddziałami. Ta akcja cały czas trwa. Ośrodek prezydencki jest na bieżąco informowany i tutaj jesteśmy w kontakcie, zarówno z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, Ministerstwem Oborny Narodowej, służbami i sojusznikami
— podkreślił szef BBN.
Przypomniał też, że sytuacja w Afganistanie jest dynamiczna, bardzo trudna, oddziałuje na migrację.
Rzeczywiście to, co dzieje się w Afganistanie, oddziałuje w pierwszym rzędzie na samych Afgańczyków, później na państwa sąsiednie, chociażby na migrację. Bo to jest też wpływ bezpośredni dla nas. Mamy też państwa sąsiednie, które mogą być zagrożone destabilizacją. Mamy bardzo trudna sytuację w tej chwili
— zaznaczył.
Szef BBN wyjaśnił dalej, że istnieje zagrożenie wzmożoną migracją nie tylko ze względu na sytuację w Afganistanie, ale także w połączeniu z działaniami Białorusi, która ułatwia i zachęca migrantów do przekraczania granic z UE.
Ten kryzys może narastać
— ostrzegł. Jednocześnie zaznaczył, że wzmożona została kontrola i monitoring przejść granicznych.
CZYTAJ WIĘCEJ:
— Marek Budzisz: Talibowie wchodzą do Kabulu. Przygotujmy się na głęboki kryzys świata Zachodu
— Amerykanie zaskoczeni sytuacją w Afganistanie? „Stało się to szybciej, niż przewidywaliśmy”. Rosja gotowa do współpracy z Talibami
kpc/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS