1 godz. 28 minut temu
Zagłębie Lubin pokonało 2-0 Pogoń Szczecin. Miedziowi wykorzystali błędy i słabości szczecinian: pierwszy gol padł po fatalnej pomyłce Luisa Maty, drugi – po kontrze. To pierwsza porażka Portowców w tym sezonie ligowym.
Obaj trenerzy nie mogli skorzystać z kilku swoich zawodników. W zdecydowanie gorszej sytuacji był Kosta Runjaic, który musiał radzić sobie bez kapitana Damiana Dąbrowskiego, a także Rafała Kurzawy, Alexandra Gorgona i Macieja Żurawskiego. Dariusz Żuraw nie mógł z kolei liczyć na grę Damiana Oki i Jakuba Żubrowskiego.
Przed pierwszym gwizdkiem z obozu Portowców dochodziły jednak również pozytywne informacje. Po dwóch tygodniach przerwy do gry powrócił Michał Kucharczyk. Od początku skrzydłowy starał się być aktywny. Już w drugiej minucie zdecydował się na centrę w pole karne. Ta była jednak zdecydowanie przeciągnięta i nie doskoczył do niej żaden z Portowców – łącznie z Jeanem Carlosem, który w tym spotkaniu – po raz pierwszy, odkąd dołączył do Pogoni – wystąpił jako wysunięty napastnik.
W pierwszej fazie meczu nowy nabytek szczecinian nie miał jednak zbyt wielu okazji na to, aby się wykazać. Koledzy nie rozpieszczali go szybkimi, technicznymi podaniami, w których lubuje się brazylijski Hiszpan. Zamiast tego oglądaliśmy kolejne dośrodkowania, które latały wysoko nad głowami Portowców.
Pierwsza naprawdę groźna sytuacja miała miejsce w 24. minucie. Michał Kucharczyk przyjął piłkę na klatkę piersiową, rozejrzał się i płasko zagrał do wbiegającego w szesnastkę Kacpra Kozłowskiego. Ten z kolei uderzył bez przyjęcia. Futbolówka leciała mocno i celnie, ale poradził z nią sobie Dominik Hładun.
Kiedy wydawało się, że to Pogoń przejmuje inicjatywę, gospodarze wyszli na prowadzenie. Wszystko zaczęło się niewinnie, kiedy Portowcy byli pod polem karnym lubinian. W 30. minucie piłka trafiła do Luisa Maty, ten zagrał niefrasobliwie w stronę Kacpra Smolińskiego. Trzeźwością umysłu wykazał się Filip Starzyński, który po przechwycie od razu zagrał do Szysza. Ten przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, po czym wystawił ją do Erika Daniela. Czech w pewny sposób pokonał Dante Stipicę.
Trzy minuty po fatalnym w skutkach błędzie Luis Mata opuścił boisko. Trener Kosta Runjaic wprowadził w jego miejsce Huberta Matynię. A Portugalczyk zamiast na ławkę, udał się od razu do szatni. W samej końcówce pierwszej połowy szansę na wyrównanie miał Sebastian Kowalczyk. Jego uderzenie z okolic 16. metra było jednak pozbawione siły.
2021-08-15 20:00 | Stadion: Dialog Arena
Jeszcze przed rozpoczęciem drugiej połowy Runjaic zdecydował się na kolejną zmianę. Eksperyment z Jeanem Carlosem na pozycji numer dziewięć się nie sprawdził, więc po zmianie stron zluzował go Piotr Parzyszek. Napastnik wciąż nie jest gotowy na grę od pierwszej minuty, ale Run … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS