A A+ A++

Temat retencji wraca jak bumerang każdego lata. Zwłaszcza gdy po ulewnych deszczach kolejne ulice, parki, place zabaw są zalewane. Woda dostaje się do piwnic, domów, na podwórka, wybijają studzienki kanalizacyjne. W tym roku Poznań doświadczył kolejny raz, co się dzieje, gdy w ciągu zaledwie godziny spadnie tyle deszczu, ile dotychczas w ciągu całego miesiąca. Specjaliści podkreślają, że żaden, nawet najbardziej nowoczesny system kanalizacji nie był w stanie przechwycić tej wody i odprowadzić ją do Warty. Zresztą, kolejne dni i tygodnie, suche i także ekstremalnie ciepłe pokazały, że ta woda jest nam potrzebna. Problem w tym, że my wciąż nie potrafimy jej magazynować.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak cesarz nadał Opolanom pierwsze prawa, ale także także ustanowił obowiązki władcy wobec księstwa
Następny artykułDotarli do Spa