A A+ A++

Spektrum zainteresowań Ifi Ude było zawsze szerokie, co zresztą w 2013 roku, zaowocowało mocno eklektyczną debiutancką płytą, zatytułowaną po prostu Ifi Ude. Ifi wydała ją, dzięki crowdfundingowi (w którym zresztą brałam udział). Można by dyskutować tak obfitą różnorodnością na tamtym krążku, na pewno jednak pojawiły się na nim utwory o niebanalnym charakterze, do których lubię dziś powracać, np.: „My Baby Gone”, „ArkTika” czy „Fala”. Te piosenki są kosmiczne, a sam album nominowany był do Fryderyka w kategorii debiut roku.

fot. Natalia Jaszczuk


fot. Natalia Jaszczuk

Fot.: Natalia Jaszczuk / materia prasowe

Ifi, przez lata próbowała swoich sił w wielu klimatach muzycznych, a także w wielu dziedzinach artystycznych. Brała udział w projekcie „Panny Wyklęte”, grywała w teatrach, doszła dość daleko w telewizyjnym talent show, zagrała również w filmie Jerzego Skolimowskiego „11 minut” (fun fact: za sprawą Ifi, również pojawiłam się w jednej ze scen, którą następnie… wycięto, ale możliwość obcowania ze środowiskiem innym, niż moje- była bezcenna).

Ifi zawsze ujmowała mnie ogromną pasją, dobrocią i talentem. Zawsze wybierała ciekawe rozwiązania, włącznie z mieszkaniem w wieży ciśnień, w której miałam przyjemność bywać. Mieszkała tam z Michałem Chęciem (ojciec dziecka Ifi, jest też częścią „Ludevo”) To właśnie tam, po raz pierwszy usłyszałam, na długo przed premierą, płytę Łąki Łan „Armanda”. W tym zespole, na gitarze gra, wspomniany wyżej Michał Chęć (w Łąki Łan znany jest jako Bonk). „Armanda” do dziś jest jednym z moich ulubionych albumów.

Miałam głębokie poczucie niesprawiedliwości, że tak zdolna dziewczyna się jednak trochę marnuje, bo daleko jej było do wydostania z obrzeży alternatywy. W pewnym sensie, wokalistka sama się tam ciągle zapędzała, biorąc udział w najróżniejszych, niszowych projektach.

Od debiutu do drugiej płyty minęło 8 lat. To długo, zwłaszcza w tak młodym wieku. Być może za sprawą płyty ”Ludevo” i managerki – Marty Nizio (Kękę, Paluch, Słoń) sytuacja ulegnie poprawie. Tego jej życzę.

Czytaj też: Åsbrink jest jak medium – próbuje ożywiać świat, którego nie ma

„Ludevo” czyli nowy język

Nad materiałem Ifi pracowała 6 lat. To kawał życia, szczególnie, że u Ifi wiele się pozmieniało w tym czasie. Dorosła, dojrzała, urodziła syna, przeżywała masę wzlotów i upadków. Krążek jest wypadkową tych zmian. Artystka językiem swojej duszy opowiada o sobie, o swoich przeżyciach. Są to jednak na tyle uniwersalne historie, że każdy może znaleźć w nich lustrzane odbicie. Poza zderzeniem się z własnymi doświadczeniami, Ifi mówi, że „Jest to również udanie się w podróż przez pradawne legendy i symbole, które objawiają się w kulturze pod postaciami Matki, Starca, Wędrowca, Wiedźmy, Mordercy czy Dziewicy.”

Ifi Ude, ,,Ludevo" , projekt okładki Studio Lepiej


Ifi Ude, ,,Ludevo” , projekt okładki Studio Lepiej

Fot.: Materiały prasowe

Do tej mikstury potrzebni są ludzie, którzy czują ten klimat. Ifeoma dobrała sobie wymarzoną ekipę muzycznych profesjonalistów, którzy nadali ton jej wizji. Jednym z nich jest Bart Pałyga, który biegle włada wieloma instrumentami etnicznymi. Kobiecego wokalu użyczyły Agnieszka Sroczyńska i Kasia Węgierska – dziewczyny, z którymi Ifi zna się dobrze i długo. Zresztą Ifi podkreśla dobre relacje ze wszystkimi muzykami z projektu. W tym zacnym składzie znaleźli się również Antek Sojka, Michał Chęć, Marcin Lamch, Paweł Dziemski, Andrzej Puczyński, Jan Malecha, Buba Badjie Kuyateh i Przemysław Pawlak „Pogan”

Ifi to multi utalentowana kobieta. Pisze teksty, komponuje, produkuje, na koncertach bywa samowystarczalna, choć z nowym materiałem poprzeczkę podniosła wyjątkowo wysoko.

Zawartość krążka, ma w sobie mnóstwo magii, pozwala oswoić nasze niepokoje, głaszcze naszą duszę. Przede wszystkim, zabiera nas do kompletnie innego świata brzmień, na co dzień tak bardzo niespotykanych. Do tego hipnotyzujący głos Ifi, która operuje nim z niebywałą lekkością. Po pierwszym przesłuchaniu albumu, przepadłam i liczę na to, że grono odbiorców tej intrygującej artystki się powiększy. Szczególnie ukochałam piosenki „Kwiat”, „Duszę” i „Nasze Drogi Złączył Czas” (za moją ukochaną trąbkę).

Słuchajcie „Ludevo” i szerzcie dobre słowo!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFotografie i rysunki Zdzisława Beksińskiego w Nowohuckim Centrum Kultury
Następny artykułNiezwykła gwiazda pojawiła się na nocnym niebie