A A+ A++

W podobny sposób skomentował sprawę w rozmowie z dziennikarzami.

To nie jest tak, że marszałek Sejmu sama podjęła taką decyzję, tylko większość parlamentarna zagłosowała za reasumpcją

— podkreślał. Pytany o to, o jakie wątpliwości chodziło, skoro głosowanie przebiegło bez przeszkód, rzecznik rządu odparł, że chodziło o nieprecyzyjne określenie tego, do kiedy trwać ma przerwa w posiedzeniu Sejmu.

Padły dwa wnioski o dwie różne daty. Później marszałek Sejmu powiedziała, że przechodzimy do głosowania i że sama zdecyduje o wyborze tego terminu, co spowodowało u posłów związanych z Pawłem Kukizem przekonanie, że głosujemy nad innym wnioskiem, czyli nad wnioskiem dotyczącym przerwy, i dlatego zgłosili wniosek o reasumpcję

— powiedział.

Fogiel: Opozycja wykazuje się pewnym relatywizmem

W kwestii reasumpcji głosowania opozycja wykazuje się pewnym relatywizmem – napisał w mediach społecznościowych wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Przypominał oświadczenie byłych marszałków Sejmu z 2018, w którym sprzeciwili się brakowi głosowania wniosku o reasumpcję w sprawie Stanisława Gawłowskiego.

Wicerzecznik PiS zamieścił we wpisie na Twitterze odnośnik do artykułu Dziennika Gazety Prawnej z 2018 roku dotyczący oświadczenia byłych marszałków Sejmu w sprawie głosowania nad wyrażeniem zgody na zatrzymanie posła Stanisława Gawłowskiego.

Jak widać, w kwestii reasumpcji głosowania opozycja wykazuje się pewnym relatywizmem

— skomentował. Także posłanka PiS Joanna Lichocka zamieściła na Twitterze link do tego tekstu. „A wtedy reasumpcja była ok…” – napisała.

Tekst opublikowany w Dzienniku Gazety Prawnej dotyczył oświadczenia, które 6 maja 2018 wydało w sprawie Gawłowskiego siedmioro byłych marszałków Sejmu.

Przyjmujemy z oburzeniem fakt, że marszałek Sejmu nie poddał pod głosowanie wniosku o reasumpcję głosowania ws. wyrażenia zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Stanisława Gawłowskiego

— napisano w oświadczeniu. Pod oświadczeniem podpisali się: Marek Borowski, Ludwik Dorn, Małgorzata Kidawa-Błońska, Bronisław Komorowski, Ewa Kopacz, Grzegorz Schetyna i Radosław Sikorski.

Sejm zgodę na zatrzymanie i tymczasowy areszt dla polityka PO wydał 12 kwietnia 2018. Jeszcze tego samego dnia posłowie Platformy złożyli wniosek o reasumpcję głosowania w tej sprawie. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński reasumpcji jednak nie przeprowadził.

Rzecznik PO Jan Grabiec, uzasadniając wniosek, mówił wtedy PAP, że 12 kwietnia, przed głosowaniem Gawłowski wystąpił do marszałka, by „zgodnie z regulaminem móc zabrać głos i przedstawić posłom informację” na temat rozpatrywanego w swojej sprawie wniosku Prokuratury Krajowej.

I tego zabrania głosu mu odmówiono, wpływając w ten sposób na wynik głosowania

— ocenił Grabiec.

Byli marszałkowie Sejmu przypomnieli w oświadczeniu, że wniosek o reasumpcję „został złożony przez 72 posłów, co przekracza ustaloną w Regulaminie Sejmu RP liczbę posłów upoważnionych do złożenia takiego wniosku oraz został złożony w terminie ustalonym w Regulaminie Sejmu RP tj. przed końcem posiedzenia Sejmu RP, na którym została podjęta zakwestionowana uchwała”.

Tym samym – jak dodali – „zostały spełnione wszystkie przesłanki formalne do złożenia takiego wniosku”.

Zgodnie z Regulaminem Sejmu RP wniosek o reasumpcję głosowania musi być poddany pod głosowanie przez Sejm RP, tj. na posiedzeniu plenarnym całej Izby. Rozstrzyganie takiego wniosku przez Marszałka Sejmu RP lub przez Prezydium Sejmu RP jest niedopuszczalne i nie wywołuje żadnych skutków prawnych, a procedura podjęcia uchwały w wyżej wymienionej sprawie nie została zakończona

— napisali autorzy oświadczenia.

13 kwietnia 2018 Stanisław Gawłowski został zatrzymany przez CBA, następnie Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie przedstawił mu pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym.

Chodzi o okres, gdy Gawłowski pełnił funkcję wiceministra środowiska w rządzie PO-PSL. Miał wówczas przyjąć jako łapówkę co najmniej 175 tysięcy złotych w gotówce, a także dwa zegarki o wartości prawie 25 tysięcy złotych. Zarzuty, dotyczą też podżegania do wręczenia korzyści majątkowej w wysokości co najmniej 200 tysięcy złotych, a także ujawnienia informacji niejawnej oraz plagiatu pracy doktorskiej.

15 kwietnia 2018 Sąd Rejonowy Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie zdecydował o zastosowaniu wobec Gawłowskiego trzymiesięcznego aresztu tymczasowego. Nie uwzględnił jednocześnie zażalenia polityka Platformy na jego zatrzymanie, uznając je za zasadne, legalne i prawidłowe. O areszt dla posła PO wnioskowała Prokuratura Krajowa, która uznała, że zachodzi obawa matactwa ze strony podejrzanego.

Głosowania w Sejmie

W środę w Sejmie Prawo i Sprawiedliwość przegrało kilka głosowań. Opozycji udało się uzupełnić porządek obrad m.in. o informację rządu na temat organizacji Narodowego Programu Szczepień czy Krajowego Planu Odbudowy. Następnie – na wniosek klubu Koalicji Polskiej-PSL – posłowie przegłosowali odroczenie obrad Sejmu do września. Za odroczeniem głosowało 229 posłów, m.in. pięcioro posłów Porozumienia, w tym lider partii Jarosław Gowin. Przeciw wnioskowi opowiedziało się 227 osób.

Po przerwie w obradach – przy sprzeciwie opozycji – doszło do reasumpcji głosowania. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek wyjaśniała, że wniosek w tej sprawie złożyło 30 posłów, gdyż w pierwotnie przegłosowanym wniosku o odroczenie obrad nie wskazano terminu, do kiedy miałyby być one odroczone. W powtórnym głosowaniu wniosek odrzucono. Następnie Sejm wrócił do głosowań zgodnie z harmonogramem. Posłowie przegłosowali wówczas sporną nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Za ustawą głosowało 228 posłów, przeciw było 216, wstrzymało się 10.

tkwl/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGerard Moreno najskuteczniejszym piłkarzem w historii Villarreal
Następny artykuł„Lex TVN”. Rzecznik Departamentu Stanu USA zabrał głos