A A+ A++

Aleksandra Żebrowska od lat obala mit idealnej żony. Pokazuje życie, takim, jakie jest. Nie pozuje do zdjęć godzinami, nie lukruje opisów pod nimi. Jej profile w mediach społecznościowych ociekają wręcz codziennością, z którą identyfikują się kobiety. Co żona Michała Żebrowskiego wymyśliła tym razem? Nie udało jej się zadowolić wszystkich…

Aleksandra Żebrowska przestała zmywać naczynia. Powód zaskakuje?

Aleksandra Żebrowska ma swój przepis na życie. Pochodząca z wielodzietnej rodziny żona Michała Żebrowskiego szczęście dzieci i rodziców stawia na pierwszym miejscu. Jak to pogodzić? Żona Michała Żebrowskiego nie sili się na perfekcjonistkę. 

Wychowując trójkę dzieci, wie, że nie zawsze da się wszystko ze sobą pogodzić i trzeba dokonywać wyborów? Czas spędzony z dziećmi czy porządki? Na tak zadane pytanie Aleksandra Żebrowska ma jedną odpowiedź. Wybierze czas z dziećmi lub jeszcze inaczej… 

Pozwala dzieciom beztrosko się bawić, a z mężem odpoczywać w domowym zaciszu. A to, że pod koniec dnia góra naczyń będzie witać nas w kuchni… Jakie to ma znaczenie? Najważniejsze, że czas z rodziną upłyną na grach w miłej atmosferze? 

Aleksandra Żebrowska poświęca czas rodzinie, nie brudnym naczyniom

Jak na bałagan w kuchni zareagowali fani Aleksandry Żebrowskiej? Zdziwicie się, że pod zdjęciem wypowiedziało się wiele osób, które myślą dokładnie tak samo, jak żona Michała Żebrowskiego. Niektóre komentarze był dosadne. Sami przeczytajcie wpisy i podzielcie się zdaniem na ten temat. Czekamy na wasze opinie!

***
To może cię zainteresować:

Aleksandra Żebrowska rozchyliła ręcznik! Co za widoki!

Aleksandra Żebrowska i Lecha Wałęsa. Co ich łączy?

Zobacz także:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMartyna Wojciechowska zachwycona Gdańskiem. “Żeby zobaczyć coś niezwykłego, wcale nie trzeba jechać na kraniec świata!”
Następny artykułWęgry na dłużej z Formułą 1