A A+ A++

Wszystko zaczęło się od nagrania z monitoringu z jednej z automatycznych myjni samochodowych w Gorlicach, na którym widać, jak złodzieje okradają kasetki z bilonem – policjanci „dostali” sprawców niemalże na tacy. Bardzo szybko zatrzymali jednego z podejrzanych. Zaraz potem wpadł następny.

 

Mózgiem całego procederu był 35-latek z gminy Biecz. Bardzo długo działał sam „trudniąc się” włamaniami do maszyn budowlanych, z których spuszczał paliwo z baków.

 

Nie były to duże ilości, znacznie większe straty związane są z uszkodzeniami maszyn. Wiemy o pięciu takich włamaniach – wyjaśnia aspirant sztabowy Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.



Złodziej nie pogardził też kilkoma urządzeniami elektrycznymi, które ukradł z jednego z obiektów gospodarczych w Szymbarku.

W międzyczasie już zaczął kraść bilon z kasetek w automatycznych myjniach samochodowych. W sumie było osiem takich włamań i sześć prób.



Niektórzy właściciele myjni nawet nie wiedzieli, że dokonano u nich takich kradzieży, bo złodziej w wielu przypadkach nie pozostawiał … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZamieszki w Lubinie: kilkadziesiąt osób zatrzymanych, śledztwo w toku
Następny artykułMiażdżący raport IPCC. Niektóre skutki ocieplenia już są nieodwracalne [KOMENTARZ]