W imprezie wzięło udział ponad 11 tysięcy sportowców z 206 krajów świata. Rozdano 339 kompletów medali w 33 dyscyplinach sportu, co jest rekordową liczbą.
Podczas tegorocznych igrzysk w Tokio rozdano 340 złotych medali oraz 338 medali srebrnych. Sportowcy zdobyli najwięcej brązowych krążków – aż 402.
Podczas ceremonii zamknięcia odbyła się defilada sportowców, ale już bez podziału na kraje. To były igrzyska solidarności, nadziei i pokoju. Spełnił się nasz olimpijski sen – powiedział przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomas Bach, podsumowując imprezę. Jak dodał, dzięki sportowi po raz pierwszy od wybuchu pandemii Covid-19 cały świat się zjednoczył. A to daje nadzieję na przyszłość – zaznaczył.
Znicz zgaśnie, ale nadzieja, którą wzniecił, będzie płonąć – powiedziała w trakcie ceremonii zamknięcia igrzysk szefowa Komitetu Organizacyjnego Seiko Hashimoto. Podziękowała wszystkim za pełne emocji igrzyska, wyraziła podziw dla personelu medycznego i wolontariuszy, bez których nie udałoby się bezpiecznie przeprowadzić zawodów. Dzięki wam byliśmy w stanie uporać się z wszystkimi problemami – podkreśliła. Uczestnikom imprezy podziękowała za zrozumienie i stawienie czoła wyzwaniu, jakim były igrzyska w dobie pandemii. Dzięki temu staliście się prawdziwymi olimpijczykami – dodała.
W Tokio w dniach 24 sierpnia – 5 września przeprowadzona zostanie jeszcze paraolimpiada.
Kolejne igrzyska olimpijskie – które zorganizuje stolica Francji – rozpoczną się według planu 26 lipca 2024 roku.
Karolina Naja, która podczas igrzysk w Tokio wywalczyła dwa medale, była chorążą reprezentacji Polski podczas ceremonii zamknięcia.
Utytułowana kajakarka łącznie ma w dorobku cztery krążki zmagań tej rangi.
Przygotowania do igrzysk trwały 10 lat, a które zostały przełożone o rok z powodu pandemii Covid-19. Miesiące niepewności poprzedziły 16 dni sportowej rywalizacji, która po raz pierwszy w historii igrzysk toczyła się – ze względów sanitarnych – przy pustych trybunach, a uczestnicy imprezy: sportowcy, oficjele czy dziennikarze na każdym kroku musieli się mierzyć z licznymi ograniczeniami.
Z tego też powodu ograniczono zdecydowanie liczbę gości i osób towarzyszących. Zamiast tradycyjnie ok. 200 tysięcy osób z zagranicy do Japonii przybyło niespełna 70 tys.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS