A A+ A++

Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Zielonej Góry? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.

Lubuscy policjanci w ciągu ostatnich dwóch miesięcy skontrolowali 350 dzikich kąpielisk. Mówią, że to właśnie tam ze względu na brak ratownika najczęściej dochodzi do tragedii.

– W tym roku utonięcia to istna plaga. Od 1 czerwca utonęło już 12 osób. To zatrważająca liczba, pod która kryją się ogromne tragedie także dla samych rodzin. Dość powiedzieć, że w minionym roku przez całe wakacje utonęło sześć osób. Teraz o połowę więcej, a mamy dopiero półmetek wakacji – mówi Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCałe Indie modlą się o ustanie pandemii
Następny artykułPraca Łódź. Jak ułatwić sobie start w dorosłe życie? W Łodzi na chętnych czekają staże, bony i prace interwencyjne