Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Zielonej Góry? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
Lubuscy policjanci w ciągu ostatnich dwóch miesięcy skontrolowali 350 dzikich kąpielisk. Mówią, że to właśnie tam ze względu na brak ratownika najczęściej dochodzi do tragedii.
– W tym roku utonięcia to istna plaga. Od 1 czerwca utonęło już 12 osób. To zatrważająca liczba, pod która kryją się ogromne tragedie także dla samych rodzin. Dość powiedzieć, że w minionym roku przez całe wakacje utonęło sześć osób. Teraz o połowę więcej, a mamy dopiero półmetek wakacji – mówi Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS