A A+ A++

Gest posła ma związek z nagłą dymisją wiceminister rozwoju Anny Korneckiej. Polityk została zdymisjonowana, jak wskazywał rzecznik rządu za „niezadowalające tempo prac nad kluczowymi projektami programu Polski Ład w zakresie ułatwienia budowy domów 70 m2 oraz zakupu mieszkań bez wkładu własnego”. Jak jednak komentowała sama Kornecka, powodem jej odwołania była krytyka sztandarowego projektu PiS – Polskiego Ładu.

Dzień przed dymisją Kornecka pojawiła się bowiem na antenie TVN24, gdzie negatywnie oceniła propozycje zawarte w programie i wskazywała, że „zaszkodzą one wielu obywatelom”. Według niej, teza, że 90 proc. Polaków zyska na podniesieniu podatków dla przedsiębiorców, jest nieprawdziwa. – Jeśli tego będzie wymagała sytuacja (…), to prawdopodobnie będzie to nasz koniec w Zjednoczonej Prawicy – mówiła wówczas Kornecka. Krótko po decyzji premiera, wicepremier Jarosław Gowin poinformował, że zdymisjonowana wiceminister Rozwoju, Pracy i Technologii została przez niego powołana na funkcję Pełnomocnika Ministra do spraw Inwestycji i Zielonego Ładu.

Paweł Kowal wręczył kwiaty Annie Korneckiej

Teraz, na tle wspomnianych wydarzeń, w programie „Onet Rano” doszło do nietypowej sytuacji. Poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Kowal przed wejściem do mobilnego studia Onetu, mijał się w drodze z Kornecką i nagle ją zaskoczył. Poseł podarował swojej politycznej rywalce bukiet kwiatów.

– Chciałbym bardzo pani podziękować za odwagę – powiedział Kowal, wręczając kwiaty zdymisjonowanej wiceminister.

Czytaj też:
Jarosław Gowin uderza w PiS. Marginalizuje rolę Semeniuk i wjeżdża na wojenną ścieżkę z partią Kaczyńskiego

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUFC 265: Lewis vs. Gane – wyniki ważenia
Następny artykułSilent party w Olsztynie: “To u nas wciąż coś nowego”