A A+ A++

Jeśli mamy 500 afer PiS, nepotyzm, to przepisanie majątku przez Tuska jest drobiazgiem. Jednak były premier powinien podjąć kroki wizerunkowe. Najlepszą metodą w takiej sytuacji jest po prostu wyjaśnienie tego, dlaczego zdecydował się na przepisanie majątku – mówi Salonowi 24 Wiesław Gałązka, ekspert ds. wizerunku.

Wirtualna Polska ujawniła, że Donald Tusk podobnie jak Mateusz Morawiecki przepisał majątek na swoją żonę. W przypadku obecnego premiera wywołało to głosy oburzenia. Czy w przypadku szefa PO będzie podobnie?

Wiesław Gałązka: Gdy nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze. Takie ruchy budzą zawsze pewne podejrzenia. Bo niby dlaczego polityk ma zawsze przepisywać majątek na bliską osobę? Liczy się też kontekst. I jeśli chodzi o majątki Donalda Tuska i Mateusza Morawieckiego, to sprawy nie do końca porównywalne. Z kilku przyczyn, po pierwsze: w przypadku Morawieckiego mamy do czynienia z urzędującym szefem rządu, który jest też jednym z liderów partii rządzącej.

Platforma ma problem. Tusk – jak Morawiecki – przepisał majątek na żonę

A w przypadku Donalda Tuska z byłym premierem i liderem głównej siły opozycyjnej.

Tak, jednak pamiętajmy, że tu chodzi o przepisanie majątku w roku 2017. A więc w czasie, gdy Donald Tusk był poza polską, bieżącą polityką – pełnił wówczas funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej. Poza tym, w przypadku Morawieckiego to, co zostało opisane przez media, czyli interesy z Kościołem i przepisanie majątku w oczywisty sposób budziło emocje. Znacznie większe niż przepisanie majątku przez kogoś, kto wtedy nie był nawet w polskiej polityce.

Gdy wyszła na jaw sprawa majątku Mateusza Morawieckiego, PO bardzo ostro krytykowała premiera, dziś tej krytyki nie ma. Czy Donaldowi Tuskowi takie działanie może zaszkodzić politycznie?

Nie jest to z pewnością dobry ruch wizerunkowy. Bo jeśli kogoś krytykujemy, to nie powinniśmy tego samego robić. Czy przełoży się to na poparcie – trudno powiedzieć. W przypadku zagorzałych zwolenników Platformy raczej nie wpłynie. Szczególnie, że jeśli mamy 500 afer PiS, nepotyzm, to przepisanie majątku przez Tuska jest drobiazgiem.

Najlepszą metodą w takiej sytuacji jest po prostu wyjaśnienie tego, dlaczego to zrobił, dlaczego zdecydował się na przepisanie majątku na żonę. To oczyściłoby atmosferę.

Przeczytaj też: 

Tusk przepisał majątek na żonę. „Nie chodzi o standard, ale kto po jakiej jest stronie”

Oświadczenie majątkowe Morawieckiego. Ponad pięć milionów złotych oszczędności

Poseł Lewicy dopytywał o majątek Morawieckiego. Teraz sam musi się tłumaczyć

Wyliczono, ile zainkasował Tusk w Radzie Europejskiej. Kwota robi wrażenie

Miller u Jastrzębowskiego: Czarzasty flirtuje z PiS. Chce się załapać do Kaczyńskiego

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPraca: Nabór na rachmistrza spisowego
Następny artykułŚląski Marsz Wolności przejdzie ulicami Katowic. Antycovidowcy zablokują miasto