“Zatrzymaliśmy zakład pracy. Piece są wygaszone, produkcja stanęła. Załoga w całości odmówiła pracy, bo nasze postulaty nie są spełnione” – poinformował wczoraj Zakładowy Związek Zawodowy OPZZ Konfederacja Pracy w Paroc Trzemeszno.
Problemem w Paroc Polska są wynagrodzenia i zasady zatrudniania pracowników.
“Firmę stać na to, aby płacić ludziom godne dodatki stażowe” – informują związkowcy w mediach społecznościowych. – “Firmę stać na to, aby godnie waloryzować nasze wynagrodzenia. Firma nie może zatrudniać ludzi w pół-śmieciowych umowach terminowych. Proponowaliśmy różne rozwiązania kompromisowe, ale skoro pracodawca od racjonalnego kompromisu jest daleko, to został mu strajk. I jest strajk. Paroc Polska stoi!!!”.
Jak informują związkowcy, rozmowy z zarządem trwały długo, jednak niewiele dały. Próby przekonania władz firmy, że to pracownik jest najważniejszym ogniwem firmy okazały się nieskuteczne. Dlatego załoga przystąpiła do strajku.
“Na razie jest to strajk ostrzegawczy, ale po sondażu nastrojów pracowniczych z jakim mieliśmy do czynienia podczas pierwszego referendum strajkowego wiemy, że jeśli zajdzie potrzeba, załoga zdecyduje się na kontynuację tych działań” – ostrzegają związkowcy. – “Przed Paroc Polska przedsmak więc tego, czego zorganizowani, niewystarczająco doceniani, trochę już zdesperowani i zmęczeni pracownicy mogą wspólnie dokonać. Bo umówmy się – żadna organizacja związkowa nie sięga po mechanizm strajkowy bez przyczyny; nie jest to też oręż związkowa używana w pierwszej kolejności. Jest jeszcze czas chwila czasu na dojście do porozumienia, ale teraz piłka zdecydowanie jest po stronie pracodawcy”.
Cała firma stanęła w 4 sierpnia o godzinie 21. Za strajkiem opowiedziało się ponad 97,5 proc. załogi, która liczy prawie 800 pracowników. Strajk ma trwać do odwołania.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS