A A+ A++

Hubert Kowalski, Gazeta Polska Codziennie, „Nielegalna migracja przez polsko-białoruską granicę”: Polska straż graniczna odnotowuje rosnącą liczbę osób nielegalnie przekraczających granicę polsko-białoruską. „Coraz więcej obywateli Afganistanu i Rosji nielegalnie przedostaje się do Polski przez Białoruś. Niewykluczone, że jest to efekt działań reżimu Aleksandra Łukaszenki, który na dużą skalę kieruje imigrantów do granicy z Litwą.[…] <<Wśród tych osób dominują obywatele Afganistanu oraz Rosji (narodowości czeczeńskiej). W 2020 r. nielegalnie granicę polsko-białoruską w grupach przekroczyło 114 osób. Zatrzymane osoby trafiają do strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców>> – czytamy w przesłanej nam wiadomości. Część ekspertów uważa, że rosnąca liczba imigrantów może oznaczać początek fali migracji będącej odwetem Alaksandra Łukaszenki za sankcje nałożone na reżim przez Unię Europejską oraz za wspieranie białoruskiej opozycji m.in. przez Polskę.”


Rafał Stefaniuk, Nasz Dziennik, „Trójmorze musi przyspieszyć”: Wywiad z byłym wiceministrem resortu obrony narodowej oraz wykładowcą Akademii Sztuki Wojennej, prof. Romualdem Szeremietiewem. „Już teraz Rosja zgromadziła znaczne siły w obwodzie kaliningradzkim i rozwija tam ofensywny komponent lądowy. Wojska rosyjskie są więc bardzo blisko naszej północnej granicy. Nie widzę czynników, które powstrzymałyby prezydenta Władimira Putina przed dodatkowym zaznaczeniem swojej obecności przy naszych granicach – tym razem od wschodniej białoruskiej strony. Nie wykluczam, że rosyjskie wojska pojawią się w rejonach Grodna i Brześcia.”


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJaworzno dopłaca mieszkańcom do przyłączy kanalizacyjnych. W Chrzanowie, Libiążu i Trzebini dotacji brak
Następny artykułCOVID-19 nie zwiększa ryzyka porodu martwego ani przedwczesnego