Jeszcze wiosną Urząd ds. migracji obniżył prognozę oczekiwanej w tym roku liczby wniosków o azyl w Szwecji z 16 tys. do 15 tys. w związku z ograniczonym przemieszczaniem się ludności w wyniku pandemii Covid-19. Następnie wskutek wejścia w życie 20 czerwca bardziej restrykcyjnego szwedzkiego prawa migracyjnego, liczbę tę skorygowano do 13 tys.
Według dyrektora generalnego Urzędu ds. migracji Mikaela Ribbenvika obecnie te szacunki mogą być już nieaktualne. “Pogorszenie się sytuacji w Afganistanie spowoduje wzrost fali uchodźców do Europy i Szwecji” – twierdzi Ribbenvik. Jak dodaje, liczbę azylantów może zwiększyć nowy szlak do UE przez granicę białorusko-litewską, a Alaksandr Łukaszenka wykorzystuje “uchodźców jako broń”.
“Dagens Nyheter” przypomina, że białoruski dyktator celowo ułatwia migrantom przedostanie się na Litwę, aby wywierać presję na UE. “Łukaszenka testuje metodę prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana” – zaznacza gazeta.
W poniedziałek litewska Służba Ochrony Granicy Państwowej poinformowała, że w niedzielę zatrzymano 289 migrantów. Jak dodał jej szef, Rustamas Liubajevas, był to absolutny rekord, do którego w pierwsze godziny nowej doby w poniedziałek należy doliczyć kolejne 109 osób.
Jednocześnie w opinii Ribbenvika trudno powiedzieć, w jaki sposób nowe szwedzkie prawo migracyjne, w którym główną zasadą jest prawo do tymczasowego pobytu zamiast stałego, wpłynie na decyzję imigrantów, aby starać się o azyl w Szwecji. “Zawsze w grę wchodzą różne zmienne” – zauważa.
Według Szwedzkiego Radia furtką w bardziej restrykcyjnych przepisach może być nowy zapis pozwalający na pozostanie w Szwecji z “powodów humanitarnych”. W związku z tym na azyl mogą liczyć zwłaszcza dzieci. W 2015 roku podczas fali migracyjnej Szwecja przyjęła wielu młodych samotnych mężczyzn z Afganistanu, którzy podawali się jako nieletni. Władze miały problem z potwierdzeniem ich właściwego wieku.
W połowie lipca szwedzkie władze zdecydowały o wstrzymaniu deportacji nielegalnych imigrantów do Afganistanu w związku z sytuacją w tym kraju, gdzie po wyjściu wojsk USA i ich sojuszników talibowie umocnili swoje wpływy. W Szwecji osiedliło się ok. 70 tys. obywateli Afganistanu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS